Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hala rzuci cień na ich okna

LIZ
Już za dwa lata przy Zespole Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini mogłaby stanąć hala sportowa z prawdziwego zdarzenia, a uczniowie mogliby wreszcie ćwiczyć w normalnych warunkach.

TRZEBINIA. Część mieszkańców os. Krakowska protestuje przeciwko inwestycji

Dziś za salę służą im stare piwnice. Niestety, na drodze do marzeń uczniów, a przede wszystkim władz powiatu chrzanowskiego stanęło 25 mieszkańców osiedla. Tyle osób podpisało się pod pismem protestacyjnym do starosty.

Mieszkańcy ulic: Wiśniowej i Głogowej, którzy nie chcą przed oknami swoich mieszkań nowoczesnej hali sportowej, obawiają się, że potężny budynek przesłoni im widok na świat i rzuci cień na okna. Uważają, że przyszła hala będzie za wysoka i będzie znajdować się zbyt blisko bloków. Poza tym pilniejszą potrzebą dla mieszkańców jest budowa parkingów. Na próżno przedstawiciele powiatu, gminy Trzebinia, która popiera inwestycję, a także nauczyciele, uczniowie i projektanci próbowali przekonać protestujących do inwestycji. Nawet to, że mieszkańcy na własne oczy mogli zobaczyć w jakich warunkach od lat ćwiczy młodzież, nie złamało ich oporu. - Ta hala będzie wysoka na 10,7 metrów, a odległość od budynków mieszkalnych będzie wynosić od 14,5 do 20 metrów. Od strony najbliżej położonych bloków zostanie przeszklona. To nie jest obiekt typu blaszak, który zeszpeci wygląd osiedla. Hala będzie nowoczesna i ładna, a korzystać z niej będą mogli nie tylko uczniowie, ale i mieszkańcy - tłumaczył wicestarosta Adam Potocki.

Inwestycja ma być realizowana w cyklu dwuletnim, a jej koszt szacowany jest na 5 mln zł. O tym, że projekt został przygotowany zgodnie ze wszystkimi wymogami, a budynek hali nie może być niższy, przekonywali projektanci. Bezskutecznie tłumaczyli mieszkańcom, że nie da się też obniżyć naturalnej skarpy. - Po wybudowaniu tego molocha będziemy mieszkać w oficynie! Ta hala zasłoni wszystko. Nic już nie będzie widać - denerwowała się lokatorka bloku przy ul. Głogowa 8. Argumenty o tym, że hala będzie służyć młodzieży też okazały się nietrafione, bo część mieszkańców osiedla ma do młodych sporo zastrzeżeń. - Zapraszam pana do mojego mieszkania, to się pan z okna nasłucha, jak "mięsem rzucają". Zamiast im halę budować, najpierw im palarnię wybudujcie, żeby mieli gdzie "bakać" - denerwował się mężczyzna około 40-tki.

Wśród mieszkańców nie brakowało także zwolenników inwestycji. Czesław Stasiowski był jednym z wielu, którzy próbowali przekonać swoich sąsiadów, by zgodzili się na budowę. - Przecież nie dla nas tą halę budują, ale dla naszych wnuków i prawnuków! - denerwował się mężczyzna.

- Ja wierzę w mądrość mieszkańców os. Krakowska. Wierzę, że podejmiecie słuszną decyzję - apelowała wiceburmistrz Trzebini Barbara Siemek. Na zakończenie blisko dwugodzinnego spotkania przeciwko budowie hali wciąż opowiadało się kilka osób.

(LIZ)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski