"Halo, czy czują się Państwo bezpiecznie w Krakowie?"

Do 19 października ankieterzy telefonicznie przepytają 1800 losowo wybranych mieszkańców wszystkich osiemnastu dzielnic miasta. To już kolejna edycja corocznego badania poczucia bezpieczeństwa wśród krakowian.

- Celem akcji jest zbadanie poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Krakowa, z uwzględnieniem opinii mieszkańców wszystkich 18 dzielnic. Analiza dotyczy m.in. takich kwestii jak zbadanie poczucia bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania, ocena służb porządkowych (policji i straży miejskiej), poznanie miejsc niebezpiecznych w poszczególnych dzielnicach - podkreśla Magdalena Miller z Biura Badań Społecznych "Obserwator". To właśnie jego pracownicy będą rozmawiać z Krakowianami o bezpieczeństwie.

Jak wyjaśnia Jan Machowski z krakowskiego magistratu, uzyskane w ten sposób informacje posłużą do podjęcia działań dla zapewnienia lepszego bezpieczeństwa w mieście oraz kierunku dalszych działań w tym zakresie. - Koszt przeprowadzenia dwóch tur badań opinii społecznej oraz wykonania naukowej analizy i raportów to 61 500 zł - dodał Jan Machowski.

Ostatni raz podobne badania przeprowadzono we wrześniu ubiegłego roku. 58 proc. ankietowanych uznało, że Kraków jest bezpiecznym miastem. Innego zdania było 20 proc. zapytanych mieszkańców.

W 2014 roku ankietowani za najbardziej bezpieczną dzielnicę uznali Krowodrzę, a najmniej na Nową Hutę. 54 proc. krakowian potwierdziło, że w sytuacji zagrożenia może liczyć na pomoc policji, ale 35 proc. w taki sam sposób wypowiedziało się o straży miejskiej. Najbardziej nieswojo w obiektywie miejskiego monitoringu czują się mieszkańcy Dębnik, a na brak kamer na ulicach najczęściej narzekali ankietowani z Mistrzejowic.

Ankieta jest jednym z elementów miejskiego programu "Bezpieczny Kraków", który jest realizowany od 15 lat. - Wyniki tegorocznego badania opracowywane będą wraz z zespołem Uniwersytetu Jagiellońskiego i będą dostępne w listopadzie - wyjaśniła Magdalena Miller.

[email protected]