Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Haracz albo życie

Redakcja
(INF. WŁ.) Policjanci z Centralnego Biura Śledczego rozbili gang terroryzujący krakowskich przedsiębiorców. Wczoraj zatrzymali dwóch członków grupy. Przed tygodniem - podczas przejmowania 100 tys. zł okupu na parkingu hipermarketu IKEA - wpadł Ferdynard K., ps. "Fred".

CBŚ zatrzymało gangsterów szantażujących krakowskich przedsiębiorców

   Kilkunastu mężczyzn, powiązanych z Jackiem M., ps. "Marchewa", działało od kilku miesięcy jako nieformalna firma windykacyjna, ściągająca długi. Z ustaleń CBŚ wynika, że nie narzekała na brak klientów. Stosowała brutalne, ale skuteczne metody egzekucji długów: groźby, straszenie bronią, czasem też pobicia.
   W ostatnim czasie gangsterzy rozszerzyli działalność. Zaczęli szantażować krakowskich przedsiębiorców i wymuszać od nich okup. W ubiegłym tygodniu taki los spotkał przedsiębiorcę, którego zwabiono do hotelu "Piast" pod pretekstem zapewnienia mu ochrony. Spotkanie odbyło się w hotelowej kawiarni i trwało kilka godzin. Na początku padła propozycja wyegzekwowania należnych mu wierzytelności od dłużników, potem rozpoczęło się zmiękczanie nieszczęśnika: szantaż oraz groźby.
   Wreszcie padła propozycja: "wyjdziesz stąd żywy, ale jak zapłacisz 100 tys. dolarów". Przedsiębiorca przystał na to. Ustalili, że pierwszą transzę okupu - 100 tys. zł - zapłaci jeszcze tego samego dnia.
   O wyznaczonej godzinie na parkingu hipermarketu "Ikea" pojawili się nie tylko zainteresowani, ale też powiadomieni o wszystkim policjanci z CBŚ. - Akcja trwała kilkadziesiąt sekund. Wszystko działo się w godzinach szczytu, a więc musieliśmy działać inaczej niż zazwyczaj: bez kominiarek i długiej broni, za to z zaskoczenia. Kiedy "Fred" podjechał samochodem i miał zamiar przez uchylono okno odbierać kasę, "zdjęliśmy" go w kilka sekund. Zaskoczony nie miał nawet czasu protestować - opowiada jeden z policjantów uczestniczących w zatrzymaniu.
   Po przewiezieniu na ul. Mogilską rozpoczęły się przesłuchania. Ich efektem są wczorajsze zatrzymania dwóch mężczyzn, powiązanych również z członkami gangu "Marchewy".
   W czasie przeszukania pomieszczeń gospodarczych, należących do "Freda", znaleziono dwa pistolety CZ, ze startymi numerami fabrycznymi oraz amunicję. Niewykluczone, że broń była używana. Wykażą to jednak badania balistyczne. Na ich wynik "Fred", będzie oczekiwał w tymczasowym areszcie. Decyzją sądu trafił tam na trzy miesiące pod zarzutem wymuszeń rozbójniczych. W najbliższych dniach planowane są zatrzymania trzech kolejnych osób.
   Policjanci na razie ustalili kilku biznesmenów, szantażowanych przez gangsterów. Są jednak pewni, że lista ofiar była znacznie dłuższa. Dlatego proszą ewentualnych pokrzywdzonych o kontakt, tel. 61-56-100.
EWA KOPCIK - "Dziennik Polski"
MAREK BALAWAJDER - RMF FM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski