„My się nie lenimy, nie haratamy w gałę” - zaczepił Platformę premier podczas przemówienia wygłoszonego w Dębicy. „Haratanie w gałę to zajęcie dla dżentelmenów” - odparował błyskawicznie na Twitterze szef Rady Europejskiej.
Wydaje się, że po tej wymianie słów PO ostatecznie może zawłaszczyć sobie piłkę nożną i to bez oporu ze strony PiS. To nawet ma sens: gigantyczne pieniądze, faule, ustawianie meczów, mocny PR i - żadnych realnych sukcesów.
PiS-owi pozostaje więc definitywnie utożsamić się z siatkarzami, tak mocno fetowanymi już przecież przez premiera i prezydenta. Niespodziewany powrót na szczyt, skromność (zwłaszcza finansowa), walka jak równy z równym z największymi światowymi potęgami, zakończona bezapelacyjnym zwycięstwem.
Ciekawe tylko, jak zareagują kibice futbolu, po której stronie się opowiedzą. W końcu to oni deklarowali: „Donald, matole, twój rząd obalą kibole”.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?