Harbutowice. Szkoła będzie rozbudowana, ale gmina będzie musiała dołożyć więcej niż planowała

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

Był to drugi przetarg ogłoszony po tym jak jesienią ubiegłego roku gminie przyznano na tę inwestycję wsparcie z funduszu Polski Ład w wysokości 3,2 mln zł.

Odzew potencjalnych wykonawców na pierwszy przetarg był duży, bo oferty złożyło aż osiem form. Ich rozpiętość cenowa sięgała od 3,4 mln zł do 5 mln zł. Przetarg jednak unieważniono po tym jak wybrana firma nie przystąpiła do podpisania umowy. Ta sama firma wystartowała też w drugim przetargu tyle, że z kwotą o prawie 900 tys. zł wyższą. Oferty złożyły jeszcze dwie inne. Oferty tych trzech firm sięgają od 4,3 mln zł do 4,9 mln zł.

W tym tygodniu spośród nich wybrano najtańszą i z firmą, która ją złożyła gmina planuje podpisać umowę. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, powinno się to stać na początku lipca br. Na wywiązanie się z umowy wykonawca będzie miał 21 miesięcy.

Do inwestycji gmina będzie musiała dołożyć z własnego budżetu ok. 1,1 mln zł, czyli różnicę między dofinansowaniem z budżetu państwa a wysokością najtańszej oferty.

W dobudowanej części powstanie miejsce dla przedszkolaków i dla uczniów. Ci pierwsi zyskają dwie sale dla dwóch oddziałów. Ci drudzy zaś dwie sale lekcyjne, a będą to pracownie: chemiczno-fizyczno-biologiczna oraz informatyczna. Kiedy w szkole przybędzie sal, w jej mury będą mogły wrócić dwie klasy, które z braku miejsca uczą się obecnie z udostępnionych pomieszczeniach sąsiadującego ze szkołą Centrum Kultury. Są to klasy druga i trzecia.