Harcerze na Rynek w Skawinie przyszli z Betlejemskim Światłem Pokoju

Jakie są sposoby walki z kryzysem energetycznym? Posłuchaj eksperta

- Od kilku dni planowaliśmy udział córki na deskorolce, a syna na wrotkach. Umówiliśmy się też ze znajomymi na tę akcję. Dzieciom kupiliśmy mikołajowe czapki i szaliki. Jednak gdy zobaczyliśmy stężenie smogu w mieście, zrezygnowaliśmy z tej atrakcji, tym bardziej, że dzieci są alergiczne. Naszą decyzję pogłębił padający śnieg – powiedzieli nam rodzice z osiedla Ogrody.

Na kiermasz przyszli bez dzieci ze swoimi przyjaciółmi. Wszyscy chcieli wesprzeć oświatowe placówki, ale nie tylko.
Nabyli też ozdoby m.in. Placówek Dziennej Opieki i Aktywizacji Osób Starszych, Stowarzyszenia Juniorów i Seniorów Królewskiej Wioski Wielkie Drogi.

Również kupili smaczne przetwory z „Dworskiego Spichlerza”, prowadzonego przez Monikę Nieckulę. Na stoisku były rozmaite specjały, sporządzone przez różne osoby. Np. miód był od zakonników ze skawińskiego Centrum Don Guanella Domu Zakonnego Zgromadzenia Sług Miłości.

W kolędniczych strojach i swoimi kalendarzami na 2023 rok, spotkaliśmy młodzież z Orkiestry Dętej „Sygnał” z Radziszowa. Muzycy też chwilami akompaniowali przy animacjach dla dzieci, z którymi rozgrzewali się też dorośli. Muzycy także zagrali na scenie.

- Mimo padającego śniegu, a przecież to zima, więc nie można z tego powodu rozpaczać, przyszliśmy na Rynek na spacer. To bardzo sympatyczne spotkanie. Podobał się nam kiermasz i różności na nim oraz fakt, że choinka świeciła bardzo skromnymi światełkami, co dzisiejszej w dobie ma duże znaczenie – mówią z przekonaniem Eliza i Marian Perlikowie.

Naszym rozmówcom podobała się też kartka, którą uczestnicy niedzielnego spotkania przygotowywali na Rynku w sobotę i w niedzielę.

- W planie była na papierze i każdy mógł na niej napisać życzenia. Jednak z powodu śniegu, który by ją rozmoczył, papier zastąpiliśmy folią – powiedziała nam Karolina Kozanecka, wicedyrektorka Centrum Kultury i Sportu w Skawinie.

Dużym zainteresowaniem, zwłaszcza dzieci, cieszyła się zagroda, w której stał osioł oraz mała koza.
Skawinianie uważają, że pomysł z nią był strzałem w dziesiątkę, bo nie mają okazji na co dzień oglądać zwierząt domowych. Przywiózł je gospodarz z Rzozowa.

Harcerze z Niezależnego Związku Harcerstwa „Czerwony Mak” oraz Szczepu Harcerskiego Memoria, przekazali Betlejemskie Światło Pokoju burmistrzowi Norbertowi Rzepisko oraz wiceburmistrzowi Witoldowi Grabcowi.

Obaj samorządowcy złożyli skawinianom świąteczne i noworoczne życzenia.
Później burmistrz Rzepisko w asyście harcerzy z zapalił choinkę.