Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hebdów. Ogławiali i sadzili wierzby w Starym Brzesku

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Strażacy w akcji
Strażacy w akcji Aleksander Gąciarz
Miejscem jubileuszowej, piętnastej akcji ogławiania wierzb były nadwiślańskie tereny w Hebdowie, tzw. Stare Brzesko. Impreza mogła się odbyć po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią. Pamiątką po XV Małopolskich Dniach Wierzby głowiastej jest ponad setka posadzonych drzew, które tworzą szpaler przy polnej drodze.

Choć dzisiaj miejsce wygląda na odludne, kiedyś było inaczej. Stare Brzesko było siedzibą kasztelanii i ważnym lokalnym ośrodkiem. Być może dotarli tu przed wiekami holenderscy osadnicy, szukający w Rzeczpospolitej schronienia przed szalejącymi na Zachodzie wojnami religijnymi. To właśnie im przypisuje się planowe sadzenie wierzb, które miało być elementem systemu odwodnienia gruntu. Jako mieszkańcy Niderlandów musieli znać się na rzeczy…

Na terenie Starego Brzeska zachowały się jeszcze elementy tego systemu w postaci wierzb, rosnących przy polnych drogach. Warto to miejsce odwiedzić, zjeżdżając karkołomnie w dół przez piękny wąwóz. Po drodze widać jeszcze nieliczne pamiątki po dawnych zabudowaniach. Na końcu rozpościera nadwiślańska równina.

- Kiedyś były tu głównie łąki, teraz w większości zamienione na pola uprawne. Rolnicy uprawiają tu głównie kukurydzę – mówi były sołtys Jan Czekaj.

W sobotnie przedpołudnie okolica wypełniła się młodzieżą, strażakami, samorządowcami, którzy ogławiali zachowane wierzby oraz posadzili aż 104 nowe drzewa. Ze względu na panujący chłód akcja trwała nieco krócej niż zakładano, ale plan został wykonany.

- Zadrzewienia środpolne są bardzo istotne. Stanowią miejsca, w których chronią się pożyteczne zwierzęta, dają zacienieni, zmniejszają negatywne oddziaływanie wiatru. Studenci często myślą, że to są stare drzewa, które trzeba wyciąć. A jak przybliżam im temat to potem opowiadają, że przycięli u siebie wierzby, zarażają tym sąsiadów – mówi dr Krzysztof Mudryk z Wydziału Inżynierii Produkcji Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, stały bywalec Dni Wierzby Głowiastej.

Druga odsłona i zarazem podsumowanie sobotniej akcji miała miejsce w hebdowskiej remizie, gdzie tradycyjnie przyznano tytuły Króla i Królowej Wierzby. Tym razem wyróżnienia trafiły do wicemarszałka Łukasza Smółki (samorząd województwa wspiera akcję finansowo) oraz Agnieszki Gąsiorek, prezesującej KGW w pobliskich Śmiłowicach. Było to docenienie wszystkich organizacji i stowarzyszeń, które zaangażowały się w przygotowanie tegorocznych Dni Wierzby. Poprzedzająca sobotnią akcję ogławiania piątkowa konferencja przyrodnicza odbyła się w Szkole Podstawowej w Sierosławicach. O to, by ogławianie przebiegało bezpiecznie dbali druhowie z OSP w Kucharach, Śmiłowicach i Hebdowie. Poczęstunek uczestnikom zapewniły członkinie KGW z Kuchar, Hebdowa, Śmiłowic i Sierosławic. Pomagali samorządowcy, uczniowie z SP w Ostrowie z opiekunem Andrzejem Olendrem, hodowcy zrzeszeni w stowarzyszeniu Zielononóżka. Inicjator całego przedsięwzięcia Waldemar Bucki wręczył też nagrody w postaci budek dla ptaków dla najmłodszych uczestniczek wydarzenia Ani Turkiewicz i Julki Borkowskiej.

- Cieszę się bardzo, że Dni Wierzby wróciły i mogliśmy się zaangażować. To wytmagało mnóstwa pracy ze strony stowarzyszeń, radnych. Samo przygotowanie do nasadzenia ponad 100 sadzonek wierzb trwało kilka godzin – wylicza burmistrz Krzysztof Madejski.

Ponieważ tegoroczna akcja była jubileuszowa, nie mogło zabraknąć wspomnień z pierwszej, która został zorganizowana w 2007 roku.

Czuliśmy, że zaczyna się coś fajnego, ale nie sądziliśmy, że to się rozrośnie do takich rozmiarów. Dzisiaj mamy cudowne warunki. Jest ciepło, przytulnie. Wtedy przyszliśmy do nieogrzewanej remizy, gdzie było okropnie zimno. Ukuliśmy wtedy powiedzenie, że nic tak szybko nie stygnie jak herbata w Opatkowicach – wspomina Irenusz Kaługa, przyrodnik z Siedlec, który mimo odległości pojawia się na każdej akcji ogławiania i za każdym razem zaprasza do siebie, na Podlasie. Plan jest taki, by delegacja z Proszowic wzięła udział w czerwcowej akcji obrączkowania bocianów.

A kolejne, XVI Dni Wierzby Głowiastej odbędą się za rok w Klimontowie.

Nie będzie chipów w mózgu. Kolejna klęska Muska?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski