Ateny i Sparta, Iliada i Odyseja, Arystoteles i Sokrates, prawo i wojsko, Solon i Milcjades. A właśnie! Znalazłem gdzieś mowę Milcjadesa do Ateńczyków wobec najazdu perskiego (Kornel Ujejski „Maraton”). Pozwolę sobie przytoczyć fragmenty:
Kto chce być sługą, niech idzie, niech żyje,
Niech sobie powróz okręci o szyję,
Niech własną wolę na wieki okiełza,
Pan niedaleko - niech do niego pełza! …
Wy się trwożycie tą liczbą ogromną?
I tą przemocą, co się zda niezłomną?
Cóż jednak znaczy taka ćma motłochu
Wylęgła z prochu, czołgająca w prochu,
Którą do boju popędzają biczem,
Aby nie pierzchła przed wolnym obliczem?
A nas, nas wielkich praojców posągi,
Do wielkich czynów wzywając jak ongi,
Długim szeregiem ogrodziły rynek,
Ażeby sądzić każdy nasz uczynek,
Aby nas gromić marmurową twarzą,
Jeżeli wrogi ziemię ich znieważą. …
A teraz może coś ze Słowackiego, który słyszał wielu Polaków, którzy
„…szli krzycząc: „Polska! Polska!”...
Wiemy, że nasz Wieszcz liczył się na serio z Bogiem, co nie było w jego czasach uważane za wstecznictwo i nienowoczesność. Użyczył więc Bogu swego talentu:
Wtem Bóg z mojżeszowego wychylił się krzaka,
Spojrzał na te krzyczące i zapytał: „Jaka?”
A Prymas Tysiąclecia - znów wierzący Polak - powiedział po prostu:
„Po Bogu największa miłość - to Polska”.
Nie sugeruję żadnych komentarzy…
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?