Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Henryka żywot i sprawy

MARCIN WILK
Najpierw było legendarne kalendarium Charlesa Dicken-sa, angielskiego prozaika. Kalendarium szczegółowe, dokładne. Jedno z pierwszych - tego typu - w Europie. Chodziło o pokazanie postaci literackiej bardzo rzetelne i wielostronne.

Zrobić z biografii osobny gatunek literacki? Możliwe. Ale tylko z Sienkiewiczem.

Potem musiał nastać czas na polskiego pisarza. Jednego z największych. Henryk Sienkiewicz wydawał się do tego celu wymarzoną postacią. A że zajął się nim jeden z największych historyków polskiej literatury, prof. Julian Krzyżanowski, musiało powstać dzieło imponujące. Dzieło, o którym redaktorka najnowszego wydania książki, Maria Bokszczanin, napisała: "było pierwszym przeniesieniem na grunt polski tego gatunku literackiego".

NIEDOSTATECZNY Z BOTANIKI

Na czym polega doniosłość tejże księgi (600 stron)?

Po pierwsze, na niezwykłej wartości dokumentalnej tego dzieła. Prof. Julian Krzyżanowski fakty o życiu i twórczości pisarza gromadził z niecodzienną - i już chyba w tym momencie nieco archaiczną - pieczołowitością. Publikował je zresztą w artykułach i książkach, które docierały do szerszego niż polonistyczne czy uniwersyteckie środowisko.

Po drugie, dzięki przejrzystej strukturze i wnikliwości badacza otrzymujemy coś więcej niż tylko encyklopedyczną notkę.

Obok daty urodzenia otrzymujemy więc akt urodzenia (wielki pisarz urodził się o godzinie siódmej wieczorem). Przy notatce o pierwszych fascynacjach literackich znajdziemy uwagę o tym, że "największy zapał wzbudził w nim Homer i Szekspir". Z kolei - to zainteresuje niektórych maturzystów - po opuszczeniu szkoły średniej na świadectwie otrzymał następujące oceny: "w nauce religii i moralności - dostateczny; w języku rosyjskim - dostateczny; w języku łacińskim - dostateczny" itd., itp. Wszędzie trójki. Tylko z botaniki "niedostateczny" oraz z języka polskiego ("celujący") oraz historii powszechnej i rosyjskiej (również "celujący").

Mamy też wieści z życia towarzysko-literackiego (1868 rok - Sienkiewicz poznaje Adama Asnyka), osobistego (1873 - śmierć matki, Stefanii Sienkiewicz), podróżniczego (1876 - Sienkiewicza przed wyjazdem do Ameryki żegna Helena Modrzejewska), emocjonalnego (1877 - samotność, która owocuje pisaniem dramatu "amerykańskiego, busi-nessowego, krytyczno-satyry-czno-uczuciowego").

"JAK SIĘ MASZ, RÓŻANKU?"

Z tej ogromnej księgi dowiadujemy się również, że podczas pobytu w Paryżu (1878) Sienkiewicz myślał o pracy guwernerskiej, a nawet o wyjeździe do Konstantynopola jako korespondent jednego z dziennika paryskiego. Krzyżanowski przybliża także szczegóły życia literackiego podczas pobytu pisarza w Szczawnicy ("Wiele osób umyślnie zwleka z wyjazdem, by za powrotem trafić na obchód jubileuszu Kraszewskiego. Gorąca chęć ta powinna by znaleźć uwzględnienie w Krakowie. Tymczasem w samej Szczawnicy odbyła się narada nad jubileuszem u prof. Tarnowskiego, bawiącego tu od kilku dni").

Znajdziemy tu ponadto spis źródeł do najważniejszych dzieł Sienkiewicza. W ten oto sposób wiadomo, że wśród dzieł, które inspirowały "Ogniem i mieczem" są: "Księga pamiętnicza" Jakuba Michałowskiego, "Opis Ukrainy" Beauplana, "Opis Siczy zaporoskiej" Glińskiego, "Silva rerum" Wiśniowieckich. A także wiele innych.
Przy uwagach o "Potopie" przeczytamy natomiast relację jego żony: "Henio pisze, cierpi na głowę i narzeka na zimno [...]. Dziś rano obudziłam się wyspana, wchodzi Henio: Jak się masz, aniołku, jak się masz, różanku. On, Mateczko, taki: powiedzieć, że spałam, to jeszcze po rękach całuje, a kiedy się dowie, że nie spałam, to nawet nie pogładzi, bo zły...".

Doprawdy. Wielki pisarz.

INDEKSY, ILUSTRACJE I JESZCZE COŚ

Całość kalendarium jest prowadzona chronologicznie, ale każdy z - nazwijmy to - podrozdziałów jest odpowiednio oznaczony tematycznie. Ot, porządna filologiczno-redaktorska robota.

Do schludnie uporządkowanego kalendarium dołączonych jest kilka spisów i indeksów. Na przykład ten zbierający utwory Sienkiewicza (mamy tu daty pierwodruków, pierwsze wydania itd.), a także spis korespondencji Sienkiewicza w zbiorach publicznych czy indeks filmów niemych i dźwiękowych. O indeksie osób, miejsc, a także opisie ilustracji nie mówiąc. A jest tego trochę...

Ale na koniec należy się jeszcze jedna refleksja. A może nawet bardziej wrażenie, nie refleksja.

Imponujący kalendarz o życiu Henryka Sienkiewicza wydał Państwowy Instytut Wydawniczy. To oficyna-legenda. Niestety, jak wiemy, sytuacja finansowa tejże do radosnych nie należy. Kiedyś prężne wydawnictwo, ciągle ze świetnym zapleczem redaktorskim, dziś zagrożone jest upadkiem.

Piszę o tym, bo z jakimś - nie ukrywam - większym drżeniem biorę do rąk tom o Sienkiewiczu.

Taka tam refleksja na koniec lektury.

Julian Krzyżanowski, "Henryk Sienkiewicz. Kalendarz życia i twórczości", Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2013.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski