![POŁOŻNA...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/5c/33/6305e6fec06cb_o_large.jpg)
HIPOKRATES: Poznaj pierwszych liderów akcji i zagłosuj na swojego faworyta! [GALERIA]
Helena Grzybek (Położna Środowiskowo-Rodzinna Osesek, Kalisz)
POŁOŻNA
Helena Grzybek w zawodzie jest od... 46 lat! Jej dawni maleńcy pacjenci, o których troszczyła się w ciągu tygodni po porodzie, teraz tak wyrośli, że sami zostają rodzicami, a pani Helena opiekuje się ich pociechami! - Prawie pół wieku w zawodzie... Nigdy wcześniej nie byłam ominowana do żadnej podobnej akcji, jak Hipokrates - mówi. - Jestem tą nominacją bardzo zdziwiona, zaskoczona, ale nie ukrywam, że jest mi przyjemnie. Syn też się ucieszył. Powiedział: „Mama, zostałaś doceniona po tylu latach”.
A jak to w ogóle się stało, że pani Helena została położną? - Tak wybrałam. I dobrze wybrałam. Jestem bardzo zadowolona. Odpowiada mi praca z pacjentkami i rodzinami. Rodzinami, bo czasami odpowiadam na pytania i babci, i dziadka, i taty. Kocham ludzi, kocham dzieci. To moje życie.
Pani Helena w rozmowie z nami wielokrotnie powtarza, że Jej zawód to Jej pasja, wielka miłość. Drugie życie! - Kocham dzieci. Codzienny kontakt z maluszkami... Tak, to moje drugie życie. Panie są bardzo zadowolone i ja też - mówi.
Nie wyobraża sobie, żeby nie pracowała. Na emeryturę się nie wybiera, o nie! - Dopóki mam ręce zdrowe i sprawną głowę, będę zawodowo funkcjonować i na emeryturę się nie wybieram. Dlaczego w tym zawodzie trzeba mieć zdrowe ręce? No przecież maluszka trzeba obejrzeć, wykąpać! - wyjaśnia.
Co pomaga być tak dobrą położną? - Może ciepło, może serdeczność? - zastanawia się pani Helena. - Ja wszystkie mamy traktuję jednakowo: i biedniejsze, i bogatsze. Moje problemy, jeżeli je mam, zostawiam przed drzwiami. Nigdy nie przychodzę do pacjentki zdenerwowana, naburmuszona. Telefon mam włączony przez całą dobę. I zdarza się, że dzwoni w nocy.