Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia lubi się powtarzać

BK
Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, na co stać w tym sezonie Fablok Chrzanów, to po występie podopiecznych trenera Roberta Moskala w Krakowie, przeciwko Garbarni, pozbył się ich już ostatecznie. Chrzanowianie pewnie wygrali (3-1) i usadowili się na pozycji wicelidera IV ligi małopolskiej.

Po wygranej w Krakowie nad Garbarnią Fablok Chrzanów awansował na pozycję wicelidera

   Historia lubi się powtarzać. Obecny szkoleniowiec Fabloku jeszcze jako piłkarz, a potem także trener MKS Trzebini Siersza miał szczęśliwą ręką w meczach z Garbarnią Kraków. Trzebinianie wówczas wygrywali zarówno u siebie, jak i na wyjazdach. Raz w Krakowie padł remis, gdy gospodarze szczęśliwie wyrównali w ostatniej minucie gry. - Mam nadzieję, że historia się powtórzy - powiedział przed meczem w Krakowie Robert Moskal.
   Jego życzenie się spełniło. Chrzanowianie zaskoczyli gospodarzy już w I połowie. Konsekwentną grą w defensywie nie pozwolili Garbarni na stworzenie zbyt wielu okazji. Jest to warte tym bardziej podkreślenia, że goście wystąpili bez swojego podstawowego stopera Tomasza Antonika. Nie ograniczali się jednak tylko do obrony własnej bramki. Efektem były dwa gole zdobyte już do przerwy. Znów dobrą partię rozegrał Rafał Sikora, który w całej rundzie jesiennej prezentuje równą formę i jest motorem napędowym chrzanowskiej "lokomotywy".
   I właśnie ten piłkarz przesądził w II połowy losy spotkania, zdobywając trzeciego gola dla Fabloku. W tym momencie Garbarnia zwątpiła już ostatecznie, chociaż jeszcze pokusiła się o zdobycie honorowego gola.
   W Chrzanowie rosną apetyty. Najwięksi optymiści liczą, że to właśnie Fablok nawiąże walkę z Proszowianką. Póki co, chrzanowianie chcieli zamieszać na górze i to im się udało. W razie bowiem wygranej krakowian i lidera Proszowianki w Puszczy, sprawa obsady dwóch czołowych lokat byłaby właściwie przesądzona i chyba nie tylko w rundzie jesiennej.
   W klubie żałują tym bardziej porażki u siebie z Proszowianką. - Byłoby rzeczywiście jeszcze ciekawiej - przyznaje szkoleniowiec, ale nikt jeszcze nie analizował w Fabloku sytuacji pod kątem awansu.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski