Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia przechodzi do historii

Redakcja
W tym roku tylko 2278 małopolskich maturzystów zdecydowało się na zdawanie matury z historii, to zaledwie 5 proc. wszystkich. Odsetek uczniów, którzy chcą się sprawdzić z tego przedmiotu, co roku zmniejsza się w całym kraju.

EDUKACJA. Na maturze nie ma przyszłości. Nie jest potrzebna nawet kandydatom na studia historyczne.

Maturzyści zdecydowanie chętniej wybierają egzamin z geografii czy wiedzy o społeczeństwie i trudno im się dziwić. Coraz mniej uczelni wymaga bowiem od swoich kandydatów matury z historii.

Zwykle jest ona potrzebna wyłącznie kandydatom na studia historyczne, ale - jak się okazuje - część uczelni rezygnuje nawet z tego. Tak zrobiły m.in. Uniwersytet Jagielloński, Gdański, Śląski czy Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. By zostać studentem, nie trzeba wykazać się wiedzą historyczną, wystarczy zdać na maturze np. język polski, wiedzę o społeczeństwie, filozofię, geografię czy matematykę. - Myślę, że ten trend będzie się coraz bardziej zaznaczał, bo wiele uczelni wprowadza jako przedmiot rekrutacyjny obowiązkową na maturze matematykę - zauważa prof. Andrzej Mania, prorektor UJ ds. dydaktyki.

Jego zdaniem uczelnie są pod presją zmniejszającej się liczby kandydatów i dlatego nie chcą wprowadzać do rekrutacji "miażdżących egzaminów". By zostać studentem historii na UJ, wystarczy mieć maturę z jednego z siedmiu przedmiotów do wyboru. W tej grupie obok historii są m.in. filozofia, łacina, geografia i język polski. Wszystkie one są tak samo punktowane. - Ubolewamy nad tym, ale rzeczywistość nas do tego zmusiła. Jest niż demograficzny i na uczelnie przychodzi coraz mniej kandydatów - przyznaje prof. Andrzej Banach, dziekan Wydziału Historycznego UJ. - Jednak to, że nie wymagamy historii, wcale nie oznacza, że łagodniej traktujemy potem studentów.

Historia jest też coraz rzadziej przedmiotem rekrutacyjnym na prawo, co jeszcze kilka lat temu również było nie do pomyślenia. Teraz wielu szkołom wystarczy wynik egzaminu z wiedzy o społeczeństwie. Tak jest m.in. na Uniwersytecie Warszawskim, Wrocławskim i Jagiellońskim. W tym ostatnim przyszli prawnicy obowiązkowo muszą wylegitymować się maturą z WOS-u i języka obcego, a do wyboru z historii lub matematyki, przy czym oba te przedmioty są tak samo ważne. - Osobiście przywykłem do tego, że historia jest przedmiotem rekrutacyjnym na prawie i dla mnie nadal powinno tak być, ale nie mogę oprzeć się argumentom, że matematyka jest równie istotna - mówi prof. Mania.

To jednak źle wróży przyszłości historii, zwłaszcza że od 2012 r. może być jej mniej również w szkołach. Resort edukacji przygotował reformę programową, która - zdaniem naukowców - doprowadzi do "destrukcji, a na pewno infantylizacji historii jako zintegrowanego, wspólnego przedmiotu". MEN chce bowiem połączyć programowo gimnazjum ze szkołą średnią. A to oznacza, że program nauczania większości przedmiotów będzie się kończył w pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej. Później uczniowie będą się uczyć tego, co ich interesuje i z czym wiążą swoją przyszłość.

Osoba, która zdecyduje się np. na klasę biologiczno-chemiczną, przejdzie rozszerzony kurs przedmiotów ścisłych, który ma ją przygotować do matury. W tym wypadku zamiast historii będzie przedmiot o nazwie historia i społeczeństwo. Ma to być historia z elementami wiedzy o kulturze, społeczeństwie, gospodarce itp. Odchodzi się w nim od chronologicznego uczenia dat, na rzecz omawiania wybranych tematów w sposób problemowy. Przeciwko tym zmianom zaprotestowali naukowcy, którzy wysłali do prezydenta, premiera i marszałka Sejmu apel "Ratujmy historię".
MEN upiera się jednak, że ta reforma zachęci uczniów do nauki historii i spowoduje, że na maturze będzie ją wybierać więcej osób niż obecnie. Zdaniem MEN mają się do tego przyczynić również zmiany wprowadzone od 2015 r. na maturze. Historia ma się znaleźć w gronie siedmiu przedmiotów, spośród których maturzysta będzie musiał wybrać przynajmniej dwa do zdawania na maturze na poziomie rozszerzonym. W tej grupie, obok historii, ma być również matematyka, język polski, fizyka, chemia, biologia i geografia. Po raz pierwszy maturę według nowych zasad w 2015 r. napiszą uczniowie, którzy od pierwszej klasy gimnazjum uczyli się według nowej podstawy programowej.

W tym roku tylko 2278 małopolskich maturzystów zdecydowało się na zdawanie matury z historii, to zaledwie 5 proc. wszystkich. Odsetek uczniów, którzy chcą się sprawdzić z tego przedmiotu co roku zmniejsza się w całym kraju.

ANNA KOLET-ICIEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski