Zaplanowana za poniedziałek sesja parlamentu Katalonii miała odbyć się w Barcelonie. Zasiadający tam członkowie największych partii regionu zamierzali najprawdopodobniej ogłosić wtedy niepodległość Katalonii. Tym planom stara się przeszkodzić hiszpański sąd konstytucyjny, który wydał decyzję o zawieszeniu najbliższej sesji parlamentu, informuje dziennik "El Pais".
Czytaj także: Katalonia o krok od niepodległości i oderwania się od Hiszpanii
Wcześniej kataloński premier Carles Puigdemont mówił, że w przyszłym tygodniu zamierza ogłosić niepodległość. Mogłoby do tego dojść właśnie podczas obrad lokalnego parlamentu.
Czytaj także: Carles Puigdemont atakuje króla Hiszpanii: "Zawiódł wielu Katalończyków"
Tymczasem w coraz bardziej zaostrzający się konflikt chce zaangażować się kościół katolicki i wystąpić w roli mediatora. Takie informacje docierają z kurii arcybiskupiej w Barcelonie, pisze dziennik Avvenire, który jest oficjalnym pismem włoskiego episkopatu. Według tego źródła rząd Katalonii zwrócił się do arcybiskupa Barcelony o rozpoczęcie dialogu pomiędzy stronami konfliktu.
Król Hiszpanii: Nieodpowiedzialne zachowanie władz Katalonii zagraża stabilności całego kraju
RUPTLY/x-news