Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hojnie na renowację

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Kwestowano w Dobczycach i w Myślenicach
Kwestowano w Dobczycach i w Myślenicach Fot. Paweł Stożek i Katarzyna Hołuj
Cmentarze. Na ratowanie zabytkowych nagrobków w Myślenicach, Dobczycach i Głogoczowie ofiarowano w tym roku ponad 27 tys. złotych.

Rekord, a nawet dwa rekordy padły w Myślenicach, gdzie kwestowano nie tylko we Wszystkich Świętych, ale też dzień wcześniej. Uczniowie i nauczyciele dwóch myślenickich szkół (I LO i ZSTE) oraz zaproszeni goście zebrali 12 971 zł 54 gr oraz 27,5 euro i 1 dolara. To więcej o ponad tysiąc złotych niż rok temu.

- Jesteśmy zadowoleni z wyniku, a jeszcze bardziej z rosnącej liczby kwestujących wolontariuszy, zwłaszcza młodzieży - mówi Franciszek Piwowarczyk, prezes Fundacji Rozwoju Regionu Myślenickiego, która jest organizatorem kwesty. Pod tym względem również padł rekord, bo kwestujących było...

Tak jak to się dzieje już od kilku lat, pieniądze trafią na konto gminy Myślenice, która opłaci za nie renowację kolejnych, wymagających ratunku zabytkowych nagrobków na cmentarzu komunalnym na Stradomiu. Za fundusze zebrane podczas ubiegłorocznej kwesty zostały odnowione trzy nagrobki.

W Głogoczowie, który jest jedyną jak na razie wioską w powiecie, która wzięła przykład z miast i organizuje kwestę, zebrano w tym roku 3486 zł 42 gr. Większość z tej kwoty, bo 2 tys. zł pokryje zaległy jeszcze rachunek za wykonane w tym roku prace (odnowione zostały tutaj dwa nagrobki).

Pozostała kwota ma zostać przeznaczona na ratowanie kolejnych, ale że na głogoczowskim cmentarzu nie ma już takich, które nie mają swoich właścicieli, radna z tej miejscowości apeluje, aby osoby lub rodziny, który mają taki zniszczony nagrobek pod opieką, a nie stać ich na jego renowację, zastanowiły się nad przekazaniem go gminie, aby ta mogła wydatkować środki pochodzące z kwest na jego ratowanie. - Taki nagrobek mógłby zostać tam, gdzie stoi albo być przeniesiony w inne miejsce - mówi Agnieszka Węgrzyn. - Informacje na ten temat można uzyskać u mnie lub w Urzędzie Miasta i Gminy Myślenice.

Mająca najdłuższą w powiecie tradycję kwesta w Dobczycach także zakończyła się imponującym wynikiem, bowiem w jeden dzień zebrano tu 11 117 zł 35 groszy, 5 koron czeskich oraz 25 eurocentów. Ciekawostką jest, że przeliczona suma przesypana z puszek do plecaka ważyła... 7,5 kg. - Jesteśmy wdzięczni zarówno kwestującym jak i ofiarodawcom, bo bez nich nic byśmy nie zrobili - mówi Marcin Bajer, przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Zabytkami Dobczyc, który zorganizował kwestę już po raz szesnasty.

Od samego początku, czyli od roku 2001, biorą w niej udział państwo Rapaczowie z Dobczyc. W tym roku także stali z puszkami. Jak zauważa Małgorzata Rapacz, z roku na rok ludzie coraz chętniej wrzucają datki i są coraz bardziej hojni. - Pomimo, że czasy są trudne, do puszek wrzucają często 50- lub 100-złotowe banknoty - mówi. - Obserwuję zresztą nie tylko hojność, ale też sympatię z ich strony i to, że doceniają tę akcję; że ktoś to robi i że widać efekty tych prac.

Te efekty to kilkadziesiąt odnowionych nagrobków na cmentarzu na Jeleńcu oraz już kilka na kolejnej dobczyckiej nekropolii - na Stróżnicy. W tym roku Społeczny Komitet odnowił aż pięć nagrobków.

Z tegorocznej kwesty pokryje niewielką zaległość za tamte prace oraz chce odnowić co najmniej trzy kolejne nagrobki. Wśród „kandydatów” do renowacji jest m.in. nagrobek ks. Wojciecha Górnego z 1934 roku.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski