Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokeistki Unii walczą o "srebro"

BK
Unia Oświęcim ma zapewniony brązowy medal w rozgrywkach Polskiej Ligi Hokeja Kobiet, co już jest jej wielkim sukcesem.

HOKEJ KOBIET. Zespół oświęcimski potrzebuje do szczęścia co najmniej jednego punktu

Oświęcimianki nie powiedziały jednak ostatniego słowa, przed nimi szansa na tytuł wicemistrzowski, jeśli jutro w spotkaniu z Polonią Bytom (godz. 17.30) wzbogacą się o co najmniej jeden punkt. Po ostatniej syrenie przewidziana jest oficjalna ceremonia zakończenia rozgrywek i wręczenie medali przez przedstawicieli PZHL.

To będzie ostatnia kolejka PLHK. Tytuł mistrzyń Polski wcześniej zapewniły sobie hokeistki z Bytomia. Otwarta pozostaje kwestia wicemistrzostwa, do którego aspirują Unia i Naprzód Janów. Ten drugi traci do oświęcimskiej drużyny 3 punkty, ale podejmuje Cracovię i należy sądzić, że tę stratę odrobi. Stąd hokeistki Unii, które z janowiankami mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań, muszą wywalczyć z Polonią chociaż jeden punkt.

Nie będzie o to łatwo, bo drużyna z Bytomia pokazała w trakcie sezonu, że zasłużenie sięgnęła po złoty medal. W dotychczasowych meczach Unia przegrała u siebie z bytomiankami 0-4, ale w rewanżu w Bytomiu z kolei wygrała 5-3. Trzecie spotkanie, które odbyły się na lodowisku rywalek nie miało swojego końca, bo oświęcimianki na znak protestu przeciw krzywdzącym je decyzjom arbitrów zjechały z lodu przy stanie 0-4. Polonia ostatecznie otrzymała walkower, ale i sędziowie tego meczu zostali zawieszeni. Teraz jest to już mniej ważne. Najważniejsza jest jutrzejsza potyczka.

- Kluczem do naszej wygranej w Bytomiu była konsekwencja w obronie, koncentracja od początku do końca oraz trochę szczęścia w ataku. Jeśli dziewczyny zagrają podobnie, swój dzień będzie miała bramkarka i koleżanki w obronie, to stać naszą drużynę na uzyskanie korzystnego wyniku. Polonia ma tytuł zapewniony, ale nie ma się co łudzić, że zabraknie jej motywacji. Na pewno będzie chciała udowodnić, że nie ma sobie równych w tych rozgrywkach - mówi trener Robert Piecha.

Szkoleniowiec Unii zastanawia się, jak skutecznie zneutralizować największy atut rywalek, jakim jest Karolina Późniewska, która potrafi w pojedynkę rozstrzygnąć losy meczu. W poprzednim spotkaniu z Naprzodem Janów, który rozstrzygnął losy tytułu mistrzowskiego, Późniewska do spółki z Czaplik zdobyły wszystkie 5 goli. - Jest to zdecydowanie najlepsza zawodniczka ligi. Ciężko ją powstrzymać. Będzie miała plaster na 100 proc., a niewyk luczone, że przy asekuracji dodatkowej zawodniczki. Dziewczyny są zdeterminowane, zdają sobie świetnie sprawę z szansy przed jaką stoją, więc na pewno zostawią serce na lodzie - twierdzi z przekonaniem trener Piecha.

Po ostatniej syrenie przewidziana jest uroczysta ceremonia dekoracji najlepszych drużyn. Do Oświęcimia przyjadą również hokeistki Naprzodu Janów, które swój mecz rozgrywają o 14.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski