Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Podhale Nowy Targ, czyli u Darka Wanata na urodzinach

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Podhale Nowy Targ 4:3. Na zdjęciu: Dariusz Wanat, świętujący w dniu meczu 24. urodziny, strzela zwycięską bramkę dla oświęcimian.
Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Podhale Nowy Targ 4:3. Na zdjęciu: Dariusz Wanat, świętujący w dniu meczu 24. urodziny, strzela zwycięską bramkę dla oświęcimian. Fot. Jerzy Zaborski
W hokejowym klasyku ekstraklasy Re-Plast Unia Oświęcim pokonała we własnej hali Podhale Nowy Targ. Tym razem obeszło się bez dogrywki, bo poprzednie dwie potyczki w takich okolicznościach wygrali nowotarżanie. Jak na oświęcimskie przełamanie, było bardzo uroczyście. To mecz był jak u Dariusza Wanata na urodzinach. Byli goście i też drużyna, więc program się rozpoczyna, do śmiechu no i do łez. Na szczęście, dostojny jubilat był za magika i w końcówce przechylił szalę na korzyść oświęcimian, a publiczność na trybunach walczyka ze szczęścia fika.

Oświęcimianie objęli prowadzenie po uderzeniu Jakuba Saura z linii niebieskiej i zmianie lotu krążka przez Aleksieja Trandina. Chciałoby się powiedzieć, że wreszcie w obozie miejscowych znalazł się ktoś, kto „popracował” na bramkarzu.

Po otrzymaniu podania zza bramki Aleksander Pettersson znalazł się przed Clakiem Saundersem, lecz trafił w niego. W odpowiedzi Gregor Koblar starał się objechał Przemysława Odrobnego, ale zabrakło mu odrobiny precyzji.

Na 7 sek przed końcem pierwszej odsłony na lodzie doszło do przepychanek. Peter Chaloupka ostro potraktował Anatolija Protsenję. Sędziowie najpierw pokazali przewinienie dla nowotarżanina za atak na głowę, a za to otrzymuje się 2+10 minut lub 5+karę meczu. Tymczasem arbitrzy wycenili faul górala na podwójną karę mniejszą.

Oświęcimianie drugą odsłonę rozpoczęli grą w przewadze. Wydawało się, że niewiele z niej wyniknie. Jednak na 6 s przed jej zakończeniem Luka Kalan znalazł lukę pomiędzy parkanami Przemysława Odrobnego.

Górale zdobyli kontaktowego gola, rozgrywając książkową akcję, której finałem było uderzenie pod poprzeczkę Bartłomieja Neupeura. Chwilę później oświęcimski bramkarz obronił strzały Dylana Willicka i Emila Sveca (30 min).

Jednak tuż przed drugą przerwą Sebastian Kowalówka wyłożył krążek przed pustą bramkę, że Gregor Koblar nie mógł spudłować. Wydawało się, że oświęcimianie mają mecz pod kontrolą. Wtedy miejscowej widowni, na urodzinach Darka Wanata, było do śmiechu.

Tymczasem po strzeleniu kontaktowego gola przez Krystiana Dziubińskiego, uderzeniem w przeciwny róg, karę meczu zarobił Patryk Malicki. Górale grali zatem w przewadze przez pięć minut i szansę wykorzystali. Szybko oświęcimska impreza zrobiła się łzawa. Wszystko zaczynało się od początku i widmo dogrywki stało się bardzo realne.

- Przez dwie tercje dobrze realizowaliśmy plan gry, ale przez proste błędy i niepotrzebne kary pozwoliliśmy przeciwnikowi wrócić do gry - żałował Nik Zupancić, trener oświęcimian. - Uczulałem przed trzecią odsłoną zawodników, że góralski charakter, jaki widziałem w dwóch poprzednich potyczkach, nie pozwoli rywalom się poddać i będą walczyć. Tak też się stało.

W ostatnich pięciu minutach miejscowi dwukrotnie grali w przewadze, ale nie potrafili ich zamienić na gola. Dopiero zadziorność Dariusza Wanata, świętującego w dniu meczu 24. urodziny, sprawiła, że zmusił górali do błędu we własnej tercji obronnej i na 114 s przed końcową syreną pokonał Przemysława Odrobnego.

- Chyba lepszego prezentu urodzinowego nie mogłem sobie wymarzyć. Decydujące trafienia w derbach z Podhalem, dające nam w tym sezonie przełamanie z góralami - cieszył się Dariusz Wanat. - Widziałem, że rywale „motają” się przed bramką przy wyprowadzeniu akcji, więc trzeba było wyrwać im krążek i uderzyć zanim Przemek Odrobny się ustawi w bramce – dodał z uśmiechem popularny „Wanacik”, któremu po końcowej syrenie kibice na stojąco odśpiewali chóralne „Sto lat”.

- To był szybki mecz. Jestem dumny z chłopców, że udało im się wrócić do gry z tak dobrym zespołem, jakim jest przecież Unia – Filip Barski komplementował po spotkaniu oświęcimian. - Tym razem więcej szczęścia mieli rywale, ale w kolejnej potyczce postaramy się wziąć rewanż.

Re-Plast Unia Oświęcim – Podhale Nowy Targ 4:3 (1:0, 2:1, 1:2).
Bramki:
1:0 Trandin (Piotrowicz, Saur) 6, 2:0 Kalan (Pretnar, Zatko) 24, 2:1 Neupauer (franek, Dziubiński) 31, 3:1 Koblar (S. Kowalówka) 39, 3:2 Dziubiński (Suomien, Franek) 43, 3:3 Pettersson (Valentino, Jencik) 45, 4:3 Wanat 59.

Re-Plast Unia: Saunders – Pretnar, Wanacki; S. Kowalówka, Kalan, Koblar – Bezuszka, Luza; Przygodzki, Trandin, Piotrowicz – Zatko, Saur; Themar, Wanat, Protasenja; P. Noworyta, M. Noworyta; Raszka, Dudkiewicz, Malicki.

Podhale: Odrobny – Seed, Suominen; Svec, Willick, Jencik – Kamieniew, Mrugała; Franek, Neupauer, Dziubiński – Chalopuka, Wsół; Nattinen, Valentino, Pettersson – Słowakiewicz, Siuty, Różański.

Sędziowali: Paweł Breske (Jastrzębie) i Marcin Polak (Bytom). Kary: 11 (w tym kara meczu dla Patryka Malickiego) – 14 minut. Widzów: 2000.

Inne mecze

:

Naprzód Janów – Energa Toruń 1:11, Lotos PKH Gdańsk – JKH Jastrzębie 5:6 po rzutach karnych, Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice 3:2, GKS Tychy – Comarch Cracovia 3:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Podhale Nowy Targ, czyli u Darka Wanata na urodzinach - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski