Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim z pozycji wicelidera przystąpi do piątej rundy

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Aleksiej Trandin w Re-Plast Unii Oświęcim jest specjalistą od wykonywania rzutów karnych.
Aleksiej Trandin w Re-Plast Unii Oświęcim jest specjalistą od wykonywania rzutów karnych. Fot. Jerzy Zaborski
Komplet publiczności, zmienność nastrojów, czyli sportowy rollercoaster ze szczęśliwym zakończeniem. Tak w największym skrócie można opisać „świętą wojnę” Re-Plast Unii Oświęcim z GKS Tychy, zakończoną zwycięstwem oświęcimian po rzutach karnych 4:3. Do piątej rundy przystępuje z pozycji wicelidera.

W ligowych potyczkach Unii z GKS Tychy obowiązywał atut własnej hali. Wyłom od tej reguły został poczyniony w grudniowym półfinale Pucharu Polski, w którym oświęcimianie wygrali w tyskiej hali, po rzutach karnych, wyrzucając mistrzów Polski z dalszej rywalizacji.

Tak się złożyło, że stawką ostatniej ligowego starcia był fotel lidera ekstraklasy. Oświęcimianie, przy wygranej za pełną pulę, mieli szansę wspiąć się na szczyt tabeli. Mieliby równą liczbę punktów z tyszanami, ale lepszy bilans bezpośrednich spotkań, który w takim przypadku jest w pierwszej kolejności brany pod uwagę.

Relację z meczu Re-Plastu Unii Oświęcim z GKS Tychy - znajdziesz TUTAJ

Walka o jak najwyższą pozycję na finiszu czwartej rundy, którą oświęcimianie zakończą wyjazdowymi debrami Małopolski przeciwko Comarch Cracovii, jest o tyle istotna, że w piątej, ostatniej rundzie, ostatniej przed fazą play-off, pozwoli na rozegranie we własnej hali większej liczby spotkań. We wcześniejszych czterech rundach każdy zespół zagrał z każdym po dwa mecze u siebie i dwa na wyjazdach.

Bez względu na wynik meczu w Krakowie, oświęcimianie pozostaną wiceliderem. Zatem jak będzie wyglądał ich kalendarz spotkań na piątą rundę? Rozpoczną u siebie z dziewiątą drużyną (19 stycznia). Dwa dni później zagrają w Tychach, u lidera. Potem rozegrają dwa mecze u siebie; z dziesiątą drużyną (24 stycznia) i trzecią ekipą (26 stycznia). Następnie czeka ich wyprawa do czwartej drużyny (28 stycznia). Później podejmą piątą drużynę (31 stycznia), by następnie wyjechać do hali szóstego zespołu (2 lutego). Ostatni mecz fazy zasadniczej zagrają u siebie z siódmą ekipą, a kończą ją w hali ósmej drużyny (16 lutego).

Wracając do ostatniego meczu ligowego z Tychami, to w Oświęcimiu cieszą się z tego, że zespół po raz kolejny pokazał charakter. Unia prowadziła 2:0, by potem przegrywać 2:3. Do dogrywki doprowadził Klemen Pretnar, na sekundę przed końcem regulaminowego czasu.

- Podobno suma szczęścia w sporcie równa się zero, więc może los oddaje nam to, co zabrał we wcześniejszych meczach rundy zasadniczej. Przegrywaliśmy właśnie mecze w ostatnich sekundach dogrywki, czy regulaminowego czasu – zwraca uwagę Waldemar Klisiak, dyrektor sportowy oświęcimskiego klubu.

Galerię ze zdjęciami kibiców z meczu znajdziesz TUTAJ

Sami zawodnicy są jednak świadomi pewnych niedociągnięć. Jak podkreślił kapitan Re-Plastu Unii Jakub Wanacki, w przyszłości nie mogą się powtórzyć sytuacje, że zespół prowadząc 2:0 pozwala rywalom wyjść na prowadzenie 3:2.

Jeśli po meczu z Tychami można się do czegoś przyczepić, to jedynie do braku skuteczności napastników. W meczach o wysoką stawkę, a przecież tylko takie będą w play-off, trzeba umieć wykorzystywać szanse bramkowe, choć jest ich niewiele. W meczu przeciwko GKS snajperów wyręczył obrońca Klemen Pretnar, pokazując, jak się zachowuje zimną krew w sytuacjach kryzysowych.

Być może lekarstwem na słabszą skuteczność oświęcimian będą pozyskani Rosjanie Siemion Garszyn i Danił Oriechin. Umowy z oświęcimskim klubem podpisali do końca bieżącego sezonu, ale od momentu pojawienia się nie w Oświęcimiu jeszcze meczu nie zagrali. Nazajutrz po podpisaniu umów zagrać nie mogli, bo działacze nie zdążyli ich uprawnić.

Wcześniej występowali w Zagłębiu Sosnowiec, a w poprzednim sezonie byli siłą napędową Torunia, który – będąc beniaminkiem – bez problemów awansował do play-off, a oświęcimianie musieli się do niego przebijać w barażach. Tacy zawodnicy nie wymagają raczej specjalnego sprawdzania. Trener Nik Zupancić w oficjalnych wypowiedziach podkreśla, że musi bliżej poznać Rosjan, bo zaczęli trenować w Oświęcimiu dzień przed meczem z Tychami. Rywalizacja o miejsce w składzie powinna wyjść drużynie na dobre.

Nowe nabytki Re-Plast Unii Oświęcim; Danił Oriechin i Siemion Garszyn.

Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim ograła Naprzód Janów, a działa...

Ekstraklasa hokejowa: Re-Plast Unia Oświęcim - Lotos PKH Gdańsk 3:1. Na zdjęciu: Łukasz Krzemień zdobywa drugą bramkę dla oświęcimian.

Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Stoczniowca Gdańsk. C...

Kibice. Re-Plast Unia Oświęcim – Lotos PKH Gdańsk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim z pozycji wicelidera przystąpi do piątej rundy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski