Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. W Unii roztrwonią to, co nadrobią

Jerzy Zaborski
Zmienne nastroje panują w Unii Oświęcim po minionym weekendzie. Najpierw była porażka we własnej hali z Zagłębiem Sosnowiec 4:5, a potem wyjazdowe zwycięstwo nad Nestą Toruń 10:2. W konfrontacjach z ekipami z dołu tabeli komplet punktów był obowiązkiem.

Oświęcimianie plasują się wprawdzie na czwartym miejscu, ale mają tylko sześć punktów przewagi nad siódmą w tabeli bytomską Polonią. Gdyby podopieczni Josefa Dobosza pokonali sosnowiczan, mieliby większy komfort gry, zwłaszcza, że piątek mają wolny, bo mecz przeciwko Tychom rozegrali awansem i - zespoły walczące o miejsce w pierwszej „szóstce” - mogą złapać z Unią kontakt.

- Takie porażki, jak ta z __Zagłębiem, bolą podwójnie - rozpoczyna Josef Dobosz. - Przede wszystkim dlatego, że trwonimy to, co udało nam się wypracować wyjazdowymi zwycięstwami nad Orlikiem Opole i Polonią Bytom, czyli bezpośrednimi konkurentami do gry w pierwszej „szóstce”. Porównując zwycięskie wyjazdowe bitwy do __meczu przeciwko Zagłębiu, aż trudno uwierzyć, że zespół może zaprezentować takie skrajne postawy.

Zdaniem trenera Dobosza, przyczyna leży w sferze psychicznej zawodników i odpowiedniego nastawienia do meczu. Oświęcimianie powinni wyjść ze złością w oczach przeciwko drużynie, w której występuje kilku zawodników z przeszłością gry w Unii, a taką było Zagłębie.

- Powtarzam zawodnikom, że jak wyjdą zbyt rozkojarzeni na mecz, to w przypadku niekorzystnego rozwoju wypadków, a taki zawsze trzeba wkalkulować, trudno potem „włamać” się na nowo do __rywalizacji. To znalazło potwierdzenie przeciwko Zagłębiu - _podkreśla Dobosz. - To dlatego z kolei w Toruniu chłopcy wyszli na lód odpowiednio zdeterminowani, nie dając beniaminkowi odczuć, że coś może z nami ugrać. Złym podejściem do gry zapłaciliśmy stratą punktów z Toruniem we własnej hali, bo pokonaliśmy go dopiero po _dogrywce.

Gdyby oświęcimianie zostali na czwartym miejscu przed podziałem ligi, awansowaliby do turnieju finałowego o Puchar Polski. W Unii jednak dodają, że priorytetem jest walka o „szóstkę”. Puchar Polski może być wartością dodaną i dzisiaj nie zaprzątają sobie nim głowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski