Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokejowe derby Małopolski. Z nieba do piekła i odwrotnie. Re-Plast Unia Oświęcim przerwała zwycięską serię Comarch Cracovii

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Ekstraklasa hokejowa: Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 7:4. Na zdjęciu: Erik Ahopelto strzela bramkę na 2:2.
Ekstraklasa hokejowa: Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 7:4. Na zdjęciu: Erik Ahopelto strzela bramkę na 2:2. Jerzy Zaborski
Z nieba do piekła i odwrotnie. Tak można w jednym zdaniu opisać hokejowe derby Małopolski, rozegrane w Oświęcimiu. Re-Plast Unia zatrzymała lidera, Comarch Cracovię, przerywając zwycięską serię „Pasów”. Ich licznik zwycięstw zatrzymał się na dziesięciu. Z kolei oświęcimianie wrócili na fotel lidera. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Rozpoczęło się pomyślnie na lidera. Po 140 sekund Eryk Nemec po objechaniu bramki pokonał Kevina Lindskouga.

W odpowiedzi, po akcji Dariusza Wanata, szczęścia zabrakło Adrianowi Prusakowi.

Krakowianie podwyższyli prowadzenie; po wznowieniu wygranym przez Alesza Jeżka, płaskim strzałem spod linii niebieskiej popisał się Saku Kinnuen.

Oświęcimianie przed przerwą może i grali krążkiem, sporo strzelali, ale wprost w Roka Stojanovica.

Na początku drugiej odsłony, podczas sygnalizacji kary na Daniela Krejciego, Pawło Padakin przegrał pojedynek z bramkarzem krakowian.

Jednak już podczas przewagi, Teddy Da Costa, w swoim stylu, strzałem bez przyjęcia, zdobył dla oświęcimian kontaktowego gola.

67 sekund, które wstrząsnęło Cracovią

Do remisu, podczas gry w przewadze, doprowadził Erik Ahopelto, który trafił z ostrego kąta, w bliższy róg.

67 sekund później, Jan Sołtys, mając przed sobą tylko bramkarza, uderzył mocno i precyzyjnie, nie dając szans Stojanovicowi na skuteczną interwencję.

Na niespełna sześć minut przed końcem drugiej odsłony, sędziowie przerwali mecz ze względu na sporą dziurę w lodzie w pobliżu obu boksów. Druga część miała zostać dograna po regulaminowej przerwie i potem, od razu, miała się rozpocząć trzecia tercja.

Po regulaminowym kwadransie obsługa lodowiska nie zdążyła przygotować lodu i drużyny wróciły do szatni. Zatem zaczęto się zastanawiać, która z ekip lepiej się odnajdzie po długiej przerwie, tracąc meczowy rytm.

Druga seria oświęcimian. Trzy gole w 101 sekund

Po prawie 40-minutowej przerwie lepiej w mecz weszli oświęcimianie. Andrej Denyskin, po podaniu od bramkarza, przejechał dwie trzecie tafli, mijając dwóch rywali, by na koniec pokonać Stojanowicza, który po tym golu opuścił swój posterunEK

Pierwsza interwencja Dawida Zabolotnego polegała na wyjęciu krążka z siatki. Po strzale Erika Ahopelto krążek odbity od łapawicy wtoczył się za linię bramkową.

Na koniec strzeleckich fajerwerków Adrian Prusak wygrał pojedynek za Zabolotnym. Oświęcimianie trzy gole zdobyli w odstępie 101 sekund!

Zbyt pewni siebie oświęcimianie dali sobie wbić dwa gole w 96 sekund i krakowianie poczuli, że jeszcze nie wszystko stracone, zwłaszcza, że potem grali w przewadze. Miejscowi zwarli jednak szyki. Krakowianie na 95 sekund przed końcem zagrali bez bramkarza, ale nie udało im się doprowadzić do nerwowej końcówki.

- Źle weszliśmy w mecz, ale ważne, że udało nam się wrócić na właściwe tory. Po tym poznaje się charakter drużyny. Przy wysokim prowadzeniu zbytnio się rozluźniliśmy. Wszystko dobrze się skończyło – powiedział Dariusz Wanat, który dzień przed derbami Małopolski świętował 27. urodziny.

Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 7:4 (0:2, 6:0, 1:2)

Bramki: 0:1 Nemec – Racuk – Krejci 3, 0:2 Kinunen – Jeżek 12, 1:2 Da Costa – Cichy – Pangiełow-Judłaszew 23, 2:2 Ahopelto - Dziubiński - Jerofeev 27, 3:2 Sołtys – Bezuszka 28, 4:2 Denyskin - Lindskoug 37, 5:2 Ahopelto – Djukow – Dziubiński 38, 6:2 Prusak – Wanat – M. Noworyta 38, 7:2 Denyskin - Da Costa – Graborenko 46, 7:3 Brynkus – Arrak 49, 7:4 Polak – Wronka – Csamango 50.

Re-Plast Unia: Lindskoug – Graborenko, Pangielov-Judłaszew; Da Costa, Cichy, Denyskin – Djukov, Jerofeev; Ahopelto, Dziubiński, Padakin – Bezuszka, Jakobsons; S. Kowalówka, Krzemień, Sołtys – M. Noworyta, P. Noworyta; Prusak, Wanat, Laakso.

Cracovia: Stojanovic (od 37 min Zabolotny) - Kinnunen, Jeżek; Kasperlik, Rac, Sawicki - Saur, Gula; Wronka, Polak, Kapica - Krejczi, Bdžoch; Nemec, Raczuk, Michalski - Dziurdzia, Husak; Brynkus, Csamango, Arrak.

Sędziowali: Sebastian Kryś, Patryk Pyrskała (Katowice). Kary: 6 – 8 minut. Widzów: 1500.

Inne wyniki:

Tauron Podhale Nowy Targ – Marma Ciarko Sanok 2:3 po karnych (1:1, 0:0, 1:1, dog. 0:0); karne: 2:3

JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 1:4 (0:0, 1:2, 0:2)

GKS Katowice – KH Energa Toruń 8:4 (2:1, 4:2, 2:1)

TABELA EKSTRAKLASY:

1.Re-Plast Unia OŚWIĘCIM214786-47
2.Comarch CRACOVIA224682-56
3.GKS Tychy224363-44
4.GKS Katowice214364-45
5.JKG GKS Jastrzębie213552-48
6.Marma Ciarko STS SANOK212851-59
7.Zagłębie SOSNOWIEC222248-64
8.KH Energa TORUŃ201556-84
9.Tauron Podhale NOWY TARG22940-95
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski