Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokejowy remis Proszowianki w sparingu z rezerwami Hutnika

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Przy piłce Nigeryjczyk Emmanuel Ojinkeya
Przy piłce Nigeryjczyk Emmanuel Ojinkeya Aleksander Gąciarz
W ostatnim meczu kontrolnym przed nowym sezonem Proszowianka zremisowała na boisku w Opatkowicach z rezerwami Hutnika 6:6. W drugiej połowie trzema trafieniami dla gospodarzy popisał się Nigeryjczyk Emmanuel Chukwuebuka Ojinkeya.

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

od 16 lat

To był szalony mecz, a scenariusz, w jakim się potoczył, rzadko można oglądać w pojedynkach o punkty. Prowadzenie dla Proszowianki zdobył Jakub Bełz, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Wyjątkowość tego trafienia polegała na tym, że Bełz pojawił się na boisku minutę wcześniej, gdyż uraz zgłosił Marcin Wąsowicz. Chwilę po zdobyciu gola strzelec znów opuścił plac gry, ustępując miejsca Wąsowiczowi. Jak się później okazało, w ciągu tych trzech minut zdziałał więcej, niż w trakcie kilkudziesięciu, jakie dostał w tym meczu później.

Na 2:0 dla Proszowianki podwyższył Adam Przeniosło, ale goście błyskawicznie wyrównali na 2:2 i po błędach miejscowych stworzyli jeszcze co najmniej dwie idealne sytuacje bramkowe. Nie wykorzystali ich zatem do siatki trafił… Krzysztof Bździuła, ładnie uderzając z kilkunastu metrów. Na to trafienie hutnicy odpowiedzieli aż trzema golami i wydawało się, że pewnie wygrają spotkanie. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wziął wprowadzony po przerwie Nigeryjczyk Ojinkeya, który trafił do siatki trzy razy, zmieniając wynik z 3:5 na 6:5. Ostatnie słowo należało do gości i mecz zakończył się remisem.

W zespole Proszowianki zagrali pozyskani latem nowi gracze: Mateusz Bednarz z TS Węgrzce, Jakub Bełz z Potoku Sitno i Szymon Skołucki z Prądnika Sułoszowa. Szanse na pokazanie się trenerowi otrzymał też klubowy wychowanek Bartłomiej Kura. To, czy w Proszowiance zagra ostatecznie Ojinkeya rozstrzygnie się w najbliższych dniach.

Pierwszy mecz w klasie okręgowej Proszowianka zagra w sobotę (14 sierpnia) na wyjeździe z Błękitnymi Modlnica.

Trzy pytania do trenera Proszowianki Marka Holochera

- Sześć strzelonych goli cieszy, ale martwi tyle samo straconych. Gra obronna ewidentnie do poprawki.

- Trudno to tak jednoznacznie ocenić, bo część bramek straciliśmy nie tyle z winy obrońców, ale przez beztroskie straty piłki w II linii. Podawaliśmy do przeciwników i stąd brały się dla nich klarowne sytuacje. A że przeciwnik był dobrze dysponowany, boisko nie jest duże i tych okazji bramkowych było mnóstwo z obu stron. Stąd taki wysoki wynik.

- Jak Pan ocenia nowych zawodników?

- Nie są to jakieś gwiazdy, ale każdy ma swoje atuty i powinni być uzupełnieniem naszej kadry. Na dzisiaj są to raczej zawodnicy na wejście z ławki rezerwowych, ale runda ma 13 meczów i każdy swoją szanse dostanie. My mamy dość stabilną wyjściową jedenastkę i możemy nią coś zdziałać. Niestety jesienią znów będziemy grać na wyjazdach i to jest problem. A drugi jest taki, że na skutek tego, co działo się ostatnio w klubie oraz z powodu pogody, wypadło nam kilka jednostek treningowych.

- Zadaniem na najbliższe dni będzie chyba zatrzymanie Nigeryjczyka. Takiego typowego, silnego napastnika wyraźnie w zespole brakuje.

- Byłoby dobrze go pozyskać i postaramy się załatwić tę sprawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski