MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Holandia przegrywa przez błędy trenera

Redakcja
ROZMOWA z JANUSZEM KOWALIKIEM, byłym piłkarzem i trenerem holenderskich klubów, obecnie ekspertem futbolowym.

- Holandia była uważana za jednego z faworytów Euro, tymczasem po porażkach z Danią 0:1 i Niemcami 1:2 jest o krok od wyeliminowania z turnieju. Jest Pan tym zaskoczony?

- Absolutnie nie. Spodziewałem się tego, co się stało. Przewidywałem przed turniejem, że jeśli trener Bert van Marwijk będzie wystawiał tych graczy, których wystawia, Holandia nie wyjdzie z grupy. I tak się prawdopodobnie stanie.

- Jakie ma Pan zastrzeżenia do van Marwijka?

- Po pierwsze: de Jong i van Bommel nie prezentują się dobrze pod względem fizycznym, a piłka nożna polega między innymi na bieganiu. Obaj grają za blisko linii obrony, nie wspomagają ataku. Po drugie: van Marwijk z determinacją maniaka wystawia van Persiego na pozycji wysuniętego napastnika, co już od dwóch lat nie zdaje egzaminu. Van Persie to bardzo dobry zawodnik, ale w reprezentacji powinien grać w drugiej linii. W Arsenalu gra jako jeden z dwóch napastników, ma wolną rękę na boisku, a w drużynie narodowej ciągle jest wystawiany na szpicy. Van Marwijk ma Huntelaara, króla strzelców Bundesligi i eliminacji Euro 2012, jednego z najlepiej kończących akcje na świecie graczy, który jednak siedzi na ławce. Po trzecie: na lewym skrzydle występuje Afellay, który od września, kiedy doznał kontuzji, zagrał półtora meczu. Rozumiałbym te decyzje trenera, gdyby nie miał innych zawodników. Ale na ławie siedzą van der Vaart, Kuyt, Huntelaar czy Strootman.

- Przed Euro było sporo obaw zwłaszcza o dyspozycję holenderskiej defensywy. Jak Pan ocenia postawę tej formacji?

- Aż tak słabej obrony Holandia nie ma. Wrócił do niej Mathijsen, zastępując Vlaara, ale dla mnie to ten ostatni - solidny stoper - jest bardziej perspektywicznym graczem niż Mathijsen i Heitinga. Na lewej obronie dobrze gra 18-letni Willems. Obok niego w środowym meczu podobali mi się bramkarz Stekelenburg i środkowy pomocnik Sneijder, który na tle beznadziejnych w większości kolegów zagrał wyjątkowo dobrze.

- Trener van Marwijk po spotkaniu z Danią był zawiedziony postawą obu skrzydłowych, czyli Afellaya i Robbena.

- A co mogli zrobić, jeśli nie mieli wsparcia ze strony de Jonga i van Bommela? Robben nie był w najlepszej formie, jednak nie zwalałbym na niego całej winy za porażkę, bo starał się robić to, co jest niemożliwe do zrobienia - pracować za dwóch-trzech zawodników.

- Van Marwijk po środowym meczu powiedział, że Holandia ma jeszcze szansę na awans. Aby tak się stało, jego zespół musi pokonać Portugalię co najmniej dwiema bramkami, a Dania musi przegrać z Niemcami. Jest Pan optymistą czy pesymistą, jeśli chodzi o taki scenariusz?

- Jestem realistą. Holandia zagra nie z Irlandią czy Grecją, ale z Portugalią. To trudny zespół do ogrania, mający bardzo dobrą obronę, grający mądrze taktycznie, posiadający zawodników mogących rozstrzygnąć o losach meczu. Van Marwijk musi przemeblować skład. Nie ma innego wyjścia.

Rozmawiał JERZY FILIPIUK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski