Honor służby - to służba

Wśród uczestników uroczystości nie mogło zabraknąć tych najważniejszych jej uczestników - kombatantów, pamiętających okrutny czas wojny Fot. Beata Szkaradzińska

Podkreślił, że warto przywoływać testament pokoleń polskich żołnierzy, który zobowiązuje na nowe pokolenia. - Ten przelew krwi przed 70 laty nie może pójść na marne. Musimy również pamiętać o tym w tych ciężkich obecnych czasach, targanych wojnami i kataklizmami. Honor służby to służba - dodał Krystian Waksmundzki.

Wczorajsze uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. Matki Bożej Anielskiej na Kowańcu. Po niej uczestnicy w uroczystym pochodzie, z udziałem pocztów sztandarowych, przemaszerowali pod pomnik Bohaterów Września, gdzie miejska orkiestra odegrała hymn państwowy, a delegacje samorządowców, placówek oświatowych, służb mundurowych i organizacji złożyły wiązanki kwiatów.

Nie zabrakło też części artystycznej. Studio Piosenki Septyma wykonało wzruszający program słowno-muzyczny pt. "Opowiedz nam, moja Ojczyzno".

Warto przypomnieć, że Związek Legionistów Polskich to jedna z najstarszych organizacji. Został on powołany do życia w 1918 roku, jako organizacja skupiająca żołnierzy byłych Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, a potem ich rodziny i inne osoby identyfikujące się z niepodległościową ideą. Pierwszym komendantem Związku był późniejszy marszałek Polski Edward Rydz-Śmigły. Po wybuchu II wojny światowej Związek Legionistów Polskich został zdelegalizowany dekretem generalnego gubernatora Hansa Franka. Nie zaprzestał jednak działalności. Dopiero w roku 1990 decyzja o delegalizacji została uznana za nieważną, a związek wpisano do rejestru stowarzyszeń.

Beata Szkaradzińska