Hitchcock by tego nie wymyślił! Dawno nie oglądaliśmy tak dramatycznego meczu z udziałem Agnieszki. Polka była zdecydowaną faworytką pojedynku z chorwacką nastolatką, ale musiała się sporo namęczyć, by wygrać po 2 godzinach i 36 minutach walki. Wcześniej nigdy nie grała z Konjuh, tenisistką obiecującą, na razie z początku pierwszej setki WTA, która dwa lata temu wygrała turniej na trawie w Nottingham.
Nic nie zapowiadało tak dramatycznego pojedynku, bo zaczęło się sennie, może nawet zbyt łatwo. Pierwszy set właściwie bez historii. Agnieszka nie musiała wiele zrobić, by go wygrać. Konjuh tylko momentami dobrze serwowała, poza tym myliła się raz za razem. Radwańska spokojnie grała swoje i po 24 minutach było po wszystkim. W drugiej Chorwatka zaczęła się rozkręcać, mocny serwis był coraz groźniejszy. Przy stanie 2:1 krakowianka miała piłki na 3:1, ale ich nie wykorzystała. Wykorzystała takie piłki rywalka i chwilę później prowadziła 3:2 i 4:2. Agnieszka była zbyt pasywna i jak na nią popełniała zbyt dużo błędów.
Drugi set padł łupem Konjuh. W trzecim Radwańska nadal grała zbyt pasywnie. Chorwatka poczuła swoją szansę i zaczęła ją wykorzystywać. Przełamała Agnieszkę na 2:1, prowadziła 3:1. Przy stanie 5:3 krakowianka obroniła piłkę meczową, przy 5:4 kolejne dwie. Przeżywaliśmy huśtawkę nastrojów. Nasza tenisistka doprowadziła do wyrównania, a przy 7:6 miała meczbola, którego nie wykorzystała! Zrobiło się 7:7 (gra się do przewagi dwóch gemów) i wtedy Chorwatka biegnąc do dropszota wpadła prawą nogą na piłkę i upadła. Zalała się łzami, na kort weszła fizjoterapeutka. Po przerwie medycznej Chorwatka właściwie nie biegała. Kulejąc dograła tylko mecz i zeszła z kortu pokonana.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o tenisie
Sensacyjnie odpadła już w drugiej rundzie ubiegłoroczna finalistka Wimbledonu Garbine Muguruza. Świeżo upieczona mistrzyni z kortów Rolanda Garrosa przegrała ze Słowaczką Janą Cepelovą 3:6, 2:6. - Przed Wimbledonem nie czułam specjalnej presji. Taka porażka to nie jest specjalny dramat dla mnie, to część gry. Moim największym problemem jest utrzymanie wysokiej formy przez dłuższy czas – mówiła po meczu Hiszpanka, która przed rokiem w półfinale Wimbledonu pokonała Agnieszkę Radwańską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
