Hotel Cracovii przy Błoniach [WIDEO]

Boiska sportowe z hotelem powstaną na atrakcyjnym terenie przy Cichym Kąciku, w sąsiedztwie Błoń. Inwestorem jest Miejski Klub Sportowy Cracovia. Wczoraj jego prezes, Janusz Filipiak, przedstawił plany inwestycji za ponad 30 mln zł. Budzą one wśród krakowian kontrowersje.

- Powstanie komercyjny kompleks sportowo-hotelowy, na działkach, które przekazała gmina. Tak nie powinno być. Miasto straciło kontrolę nad tym obszarem - komentuje Paweł Hałat, prezes Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto. Jego zdaniem to miejsce to znakomity teren pod ogólnodostępną, darmową rekreację (z boiskami) dla mieszkańców.

- Pobliski park Jordana już pęka w szwach, a nowych terenów pod rekreację przy Błoniach nie ma. Ten przy Cichym Kąciku gmina wolała rozparcelować pod inwestycje. Widziałem projekt hotelu - taki obiekt mógłby powstać przy węźle autostrady, ale nie w takim miejscu. Ciężko ten obiekt w ogóle nazwać architekturą - dodaje Paweł Hałat.

Nowy kompleks powstanie w miejscu dawnych odkrytych basenów Cracovii. - Szkoda, że koncepcja zagospodarowania tego obszaru nie przewiduje powstania nowego basenu. Takich obiektów w Krakowie brakuje - mówi Anna Pojałowska z zarządu Rady Dzielnicy V Krowodrza. - Nie podoba się nam, że zabudowywane zostają korytarze przewietrzania miasta. Ale teren należy do Cracovii i klub mógł zaplanować takie obiekty, jakie mają tam powstać. Z tego co widziałam, mają one być niewysokie - dodaje Anna Pojałowska.

Baseny Cracovii przy al. 3 Maja przestały funkcjonować ponad 20 lat temu i od tego czasu niszczały. W 2011 r. Rada Miasta Krakowa zgodziła się na dokapitalizowanie MKS Cracovia przez firmę Comarch (główny sponsor klubu) kwotą w wysokości 30 mln zł. Po dokapitalizowaniu Comarch stał się większościowym udziałowcem Cracovii, a miasto mniejszościowym. Warunek był taki, że część pieniędzy (ok. 25 mln zł) zostanie przekazana na zagospodarowanie gminnych terenów przy Cichym Kąciku. Cracovia przedstawiała różne koncepcję dla obszaru dawnych basenów.

Miał on być zaadaptowany na cele sportowe (boisko, korty), medyczne, gastronomiczne oraz rekreacyjne - m. in SPA i siłownię. Umowa z miastem przewidywała, że inwestycja zostanie zrealizowana w latach 2013-2016. Długo trwało jednak porządkowanie terenu i uzyskiwanie zgód na inwestycje. W zeszłym roku prace nie mogły się rozpocząć z powodu wykorzystania terenu podczas Światowych Dni Młodzieży. Magistrat wydłużył termin realizacji inwestycji do końca tego roku.

W międzyczasie Cracovia zmieniła koncepcję zagospodarowania terenu. - Z biznesplanu wyszło, że hotel jest potrzebny, by kompleks mógł się samofinansować, by do niego nie dokładać - wyjaśnia prof. Janusz Filipiak, prezes firmy Comarch i Cracovii. Zaznacza, że w hotelu będzie mógł się zatrzymać każdy, kto zarezerwuje miejsce i zapłaci, ale grupą docelową będą sportowcy. Przed meczami w Krakowie mogą tam nocować np. piłkarze Cracovii.

Częściowo rozebrany i w pełni odbudowany zostanie historyczny budynek dawnego basenu oraz willa, ulokowane wzdłuż al. 3 Maja. Tam powstaną pomieszczenia dla rekreacji i rozwijania twórczości dzieci (zajęcia ruchowe, muzyczne, plastyczne). W willi będzie wystawa ich prac. W pierwszym etapie inwestycji (zaplanowanym do końca tego roku) mają być też wybudowane dwa trawiaste obiekty: pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej oraz dwa korty.

Drugi etap (rozpocznie się w 2018 roku) obejmie wzniesienie zespołu budynków: hotelu na 42 pokoje, hali sportowej (z salami do squasha, badmintona, fitnessu, tańca itd.). Dla obu budynków będzie wspólna część gastronomiczna i sklep sportowy. Powstaną też trzy korty tenisowe ze sztuczną nawierzchnią w hali namiotowej. Pod budynkami zostanie zlokalizowany parking podziemny na 150 miejsc. - Będziemy chcieli je wybudować tak szybko, jak to jest możliwe - mówi prof. Filipiak. Nie podaje jednak konkretnej daty ukończenia wszystkich prac. Sfinansowane zostaną z pieniędzy Comarchu, który szuka też funduszy zewnętrznych.

Prezes Filipiak podkreśla, że za korzystanie z obiektów sportowych trzeba będzie płacić. Ogólnodostępne mają być... spacerowe alejki. - W tej chwili nie ma nic za darmo. Nie stać nas na utrzymywanie hektarów w centrum miasta w czynie społecznym. Zieleń, alejki, zajmie większość przestrzeni. To będzie zwykły park - mówi prof. Filipiak.