Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Hrabina Marica”. Słynną węgierską operetkę Imre Kalmana wyreżyserował Paweł Aigner

Mateusz Borkowski
Jedna z najpopularniejszych operetek w historii wraca na krakowską scenę w nowej inscenizacji
Jedna z najpopularniejszych operetek w historii wraca na krakowską scenę w nowej inscenizacji Fot. Łukasz Łuszczek
Piątek-niedziela, 24-26 lutego, godz. 18.30, Opera Krakowska. W ostatni weekend karnawału Opera Krakowska zaprasza na premierę operetki autora „Księżniczki czardasza” Imre Kalmana. „Hrabina Marica” pojawia się na krakowskiej scenie na wyraźne życzenie publiczności.

Rzecz jest o miłości prawdziwej, wolnej od zależności takich, jak majątek, pozycja towarzyska czy hierarchia społeczna, choć o tych okolicznościach najczęściej się tu mówi. Dzieło może się więc podobać, wszak ucieleśnia skryte tęsknoty dużej części ludzkości.

Na dodatek Kálmán uwodzi efektownymi melodiami, zabarwionymi węgierskim folklorem i cygańską nutą. Wiele arii i duetów oderwało się od pierwotnego dzieła, zyskało samodzielną popularność jak choćby czardasz Maricy „Gdy cygańska piosnka płacze”, duet Maricy i Żupana „Ach, jedź do Varasdin” czy nieśmiertelna aria Tassila „Graj, Cyganie!”.

- Lekka „muza” okazuje się być gatunkiem bardzo wymagającym. Muzyka pełna jest nieśmiertelnych przebojów i z całą pewnością stanowi najmocniejszą stronę tego tytułu - mówi reżyser spektaklu Paweł Aigner. Jak dodaje, fabuła niepozbawiona dowcipu, ale i melancholii, jest także bardzo interesująca i ponadczasowa.

Kostiumy przygotowała Zofia de Ines, która przyznaje, że operetka daje możliwość zrealizowania kostiumów o walorach czysto estetycznych. - Projektując, zawsze opieram się na tym, co dzieje się we współczesnej modzie i sztuce. Kostiumy nie są potraktowane zupełnie poważnie. Moje kreacje są pewnego rodzaju żartem na temat stroju.

Chciałam, aby znalazł się w nich dowcip i elegancja. Odtwórczyniami ról tytułowych będą gwiazda Opery Krakowskiej Wioletta Chodowicz oraz Marcelina Beucher. Dla pierwszej sopranistki będzie to debiut w gatunku operetki.

- Praca nad rolą jest bardzo wymagająca. Tak na scenie jak i w życiu te najprostsze rzeczy jest najtrudniej przekazać - wyznaje śpiewaczka. Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Tomasz Tokarczyk. W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Przemysława Reznera, Janusza Ratajczaka i Bożenę Zawiślak-Dolny. Kolejne spektakle 3, 4 i 5 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski