- Bardzo się cieszę z tego wyniku, bo z Jankiem gramy od kilku lat i wywalczyliśmy dopiero pierwszy medal. Dla mnie był to kolejny krążek w krajowym championacie, ale dał mi naprawdę wiele satysfakcji, ponieważ nie gram już zawodowo, a rywalizowaliśmy z najlepszymi zawodnikami w Polsce - mówi Hubert Pączek.
Miechowianin jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii tej dyscypliny w naszym kraju. W Miechowie nie było sekcji, ale talent leworęcznego zawodnika dostrzegli działacze AZS AGH Kraków, do którego trafił w 1998 roku i do dziś jest wierny barwom tego klubu.
- Nigdy w AZS AGH nie było wielkich pieniędzy, za to zawsze była świetna atmosfera - podkreśla zawodnik, których choć mieszka i pracuje w Warszawie, to w lidze i na mistrzostwach reprezentuje krakowski klub. Wspólnie przed ośmioma laty osiągnęli duży sukces, gdy AZS AGH został mistrzem Polski i grał w Lidze Mistrzów.
- Do Warszawy wyprowadziłem się siedem lat temu, gdy trafiłem do reprezentacji Polski. Ponieważ zostałem objęty centralnym szkoleniem musiałem zmienić miejsce zamieszkania - mówi Hubert Pączek. - Dwa lata temu zakończyłem zawodową karierę, musiałem zacząć pracować, powiększyła mi się rodzina - dodaje.
Obecnie badmintonista, mający w dorobku m.in. dwa medal drużynowych mistrzostw Europy i akademickich mistrzostw świata, pracuje w prywatnej firmie oraz prowadzi zajęcia dla amatorów.
- Badminton stał się bardzo popularny, sporo ludzi w stolicy chce grać, kłopot w tym, że nie ma w Warszawie wielu hal, w których można prowadzić zajęcia. Chciałbym otworzyć tu szkółkę z prawdziwego zdarzenia, ale na razie nie ma na to wielkich szans - mówi na koniec zawodnik pochodzący z Miechowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?