MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Huragan kontra US Open

AGA
Huraganowy wiatr w Nowym Jorku pokrzyżował szyki organizatorom wielkoszlemowego turnieju US Open.

O jeden dzień przesunięto finały kobiet i mężczyzn. Minionej nocy polskiego czasu miał się odbyć finał Amerykanki Sereny Williams z Białorusinką Wiktorią Azarenką. Dziś natomiast poznamy mistrza US Open. W półfinałach kobiet niespodzianek nie było.

Williams, trzykrotna triumfatorka US Open (1999, 2002, 2008), potrzebowała tylko 64 minut, by pokonać Włoszkę Sarę Errani 6:1, 6:2. Bardziej wyrównany był drugi półfinał, zresztą inaczej być nie mogło, skoro spotkały się w nim liderka światowego rankingu Azarenka z Rosjanką Marią Szarapową. Wygrała Białorusinka, ale dopiero po dwóch godzinach i 42 minutach ciężkiej walki (3:6, 6:2, 6:4).

W rywalizacji mężczyzn też nie było sensacji. Pogromca Rogera Federera Tomas Berdych tym razem nie sprostał Andy Murray'owi. Czech przegrał 7:5, 2:6, 1:6, 6:7. Mecz rozgrywany był przy stale pogarszającej się pogodzie i coraz silniejszym wietrze. Nie przerwano go i udało się wyłonić pierwszego finalistę: Szkota rozstawionego z "3".

W drugim półfinale: David Ferrer ("4") - Novak Djoković ("2") było już znaczenie gorzej. Przy stanie 5:2 dla Hiszpana w pierwszym secie pojedynek przerwano i przełożono go na niedzielę. Po wznowieniu Djoković przegrał tę partię 2:6, ale w trzech kolejnych nie dał szans rywalowi. Triumfował 6:1, 6:4, 6:2 i dziś stanie przed szansą obrony tytułu sprzed roku. To czwarty finał US Open dla Serba. Jeśli wygra, zdobędzie swój drugi wielkoszlemowy tytuł w tym roku (po Australian Open) i szósty w dotychczasowej karierze. (AGA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski