Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hutnik Kraków - Czarni Połaniec. Wystarczyło pół meczu, by pozbawić gości nadziei

boch
Hutnik Kraków - Czarni Połaniec 4:0 w meczu 21. kolejki południowo-wschodniej grupy III ligi. Krakowianie poprawili sobie nastroje po porażkach w dwóch poprzednich spotkaniach. Zagrali ofensywnie, powinni byli zdobyć więcej goli.

Początek Hutnik miał nieszczególny, a w 8 min mocno zapachniało rzutem karnym dla Czarnych, gdy piłka odbiła się od ręki Piotra Świątki. Sędzia gry nie przerwał, protesty trenera gości Piotra Mazurkiewicza słychać było pewnie w sąsiedzkim opactwie Cystersów. Natomiast w 21 min arbiter również nie zdecydował się wskazać na "wapno" po drugiej stronie boiska, kiedy wychodzący na czystą pozycję Dawid Linca został popchnięty przez Damiana Bawora.

W tym momencie było już jednak 1:0, bo w 18 min Linca wjechał jak w masło w połaniecką obronę, a stojący sam przed bramkarzem Kamil Sobala szansy nie zmarnował.

8 listopada 2008 r., Hutnik Kraków - Unia Tarnów

Kibice Hutnika Kraków. Wspomnienia z trybun [ZDJĘCIA RETRO]

To jeszcze nie był moment, w którym hutnicy mogli czuć się pewnie, bo Czarni potrafili wyprowadzać szybkie ataki z własnej połowy, wykorzystując luki w ustawieniu gospodarzy. Kontry gości rzadko jednak docierały pod bramkę Mateusza Zająca, natomiast w 32 min blisko było drugiego gola dla krakowian - po dośrodkowaniu Krzysztofa Świątka piłka spadła na poprzeczkę.

Pięć minut potem "Święty" już miał jednak powody do radości. Jego zagranie z rzutu rożnego okazało się asystą - Błażej Radwanek zagłówkował na 2:0. A hutnicy poszli za ciosem i golem zamknęli pierwszą połowę. Z prawej strony zagrał Sobala, i znów to Radwanek zaliczył trafienie.

Pięć minut po przerwie niezłą pozycję miał Marcin Misiak,, jednak piłka po jego uderzeniu minęła cel. Z kolei miejscowi świetną okazję na podwyższenie mieli po kontrze w 63 min. Oko w oko z Piotrem Gnatkiem stanął Sobala - i wypalił w poprzeczkę. A trzy minuty potem, też mając znakomitą okazję, z 10 m trafił w bramkarza. To był fragment, w którym Hutnik osiągnął zdecydowaną przewagę - i Czarni już nic nie potrafili z tym zrobić. W 76 min Świątek huknął w poprzeczkę, piłka spadła na linię bramkową i znów gola nie było. Tak samo jak gdy po chwili strzał "Świętego" z 16 m obronił Gnatek.

Kibice domagali się bramki, no i w końcu padła - po tym jak Maciej Witek sfaulował Grzegorza Marszalika, a rzut karny wykorzystał Mateusz Kotwica.

Biorąc pod uwagę walkę o awans do II ligi, sytuacja Hutnika dziś się nie zmieniła. Zwycięstwa odniosły bowiem także dwa najlepsze zespole w stawce: Stal Rzeszów (3:1 nad Avią Świdnik) i Podhale Nowy Targ (3:2 nad Wiślanami Jaśkowice). Do obu krakowianie wciąż więc tracą 5 punktów.

Hutnik Kraków - Czarni Połaniec

Hutnik Kraków - Czarni Połaniec. Tak rodziło się zwycięstwo [ZDJĘCIA]

Hutnik Kraków - Czarni Połaniec 4:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Sobala 18, 2:0 Radwanek 37, 3:0 Radwanek 45, 4:0 Kotwica 87 karny.
Hutnik: Zając - Janecki, Jaklik, Świątko, Antoniak (70 Tetych) - Sobala (73 Ptak), Bienias (59 Broda), Świątek (78 Kotwica), Linca, Radwanek - Matysek (85 Marszalik).
Czarni: Gnatek – Bawor (46 Wiśniewski), Meszek (74 Zięba), Witek, Wątróbski - Misiak, Tetlak, Misztal, Janiec (46 Dereń) - Ryguła, Buczek (46 Żyła).
Sędziował: Konrad Kolak (Nowy Sącz). Żółte kartki: Radwanek - Witek, Tetlak.

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski