Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hutnik Kraków. W tabeli gorzej, na boisku lepiej. A teraz raczej walkower

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Hutnik - Motor. Z prawej Dominik Zawadzki
Hutnik - Motor. Z prawej Dominik Zawadzki Joanna Urbaniec
- Drużyna zostawiła naprawdę bardzo dużo zdrowia. Pokazała charakter i to, że my jeszcze nie poddaliśmy się w tej walce o utrzymanie - stwierdził Krzysztof Lipecki, trener Hutnika Kraków, po inaugurującym wiosenną część sezonu meczu z Motorem Lublin. Porażka 1:2 oczywiście w żadnym stopniu nie przybliżyła nowohuckiego zespołu do utrzymania w II lidze, jednak trzeba przyznać, że ten nowy Hutnik źle nie wypadł - na pewno dużo lepiej niż w większości jesiennych meczów.

Nowy, bo dość konkretnie przebudowany. Lipecki stworzył zupełnie nowy blok obronny, w którym znalazło się trzech piłkarzy sprowadzonych zimą (po bokach - Adrian Basta i Szymon Stasik, w środku Sebastian Zalepa) oraz zawodnik jesienią niegrający z powodu kontuzji (Adrian Jurkowski). W podstawowej jedenastce zupełnie nowe twarze były cztery (Mateusz Wyjadłowski strzelił gola), a w II połowie na placu pojawili się jeszcze trzej zawodnicy sprowadzeni do klubu zimą: obrońca Filip Becht oraz pomocnicy Łukasz Skrzypek i Ilias El Bouh. Dodać trzeba, że swój pierwszy występ w II lidze zaliczył Krystian Lelek, 19-letni napastnik Hutnika.

Hutnik Kraków - Motor Lublin

Hutnik Kraków - Motor Lublin. Emocje na inaugurację wiosny w...

Zdecydowanie udanie zadebiutował Wyjadłowski, boczny pomocnik - był dynamiczny, żywiołowy, wyraźnie stęskniony za grą po straconej rundzie w Stali Mielec. Zalepa, kawał chłopa, pokazywał stanowczość w interwencjach, ustawiał się tam, gdzie trzeba. Pechowcem meczu był Jurkowski: miałby naprawdę pozytywny występ, gdyby nie ten gol samobójczy (w tej sytuacji powinien jednak interweniować Arkadiusz Leszczyński). Krótki występ El Bouha zapamiętamy z bardzo dobrego dośrodkowania, po którym okazję na gola miał w doliczonym czasie Dominik Zawadzki.

- Chciałem pochwalić zespół za to, że nie zwiesił głów, widać było w zawodnikach wiarę. Myślę, że mieliśmy w tym meczu dużo sytuacji. Motor chyba zawdzięcza to zwycięstwu temu, że miał bardzo dużo szczęścia, a my nie byliśmy skuteczni. Na pewno trzeba oddać zespołowi, że chciał o remis czy zwycięstwo walczyć do końca - stwierdził Lipecki. Dodał: - My jeszcze nie złożyliśmy broni. Mamy 13 kolejek i uważam, że ta drużyna jest w stanie jeszcze wygrywać i sprawić sporo niespodzianek.

Hutnik Kraków - Motor Lublin (26 lutego 2022)

Hutnik - Motor. Kibice na pierwszym meczu Hutnika w 2022 roku ZDJĘCIA

Fakty po meczu z Motorem są takie, że strata Hutnika do najbliższej bezpiecznej lokaty (14.) wzrosła i wynosi już 9 punktów. Nowohucki zespół pozostał na przedostatnim, 17. miejscu w tabeli.

Wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach hutnicy przeskoczą na pozycję 16., bo zajmujący ją teraz GKS Bełchatów prawdopodobnie wycofa się z rozgrywek. W miniony weekend został odwołany mecz bełchatowian ze Śląskiem II Wrocław, klub ma potężne długi i brak pieniędzy na ich spłatę, piłkarze rozwiązują kontrakty. W związku z tym zanosi się na to, że w tym tygodniu nie odbędzie się mecz GKS - Hutnik (zaplanowany na sobotę 5 marca). Krakowianie oczywiście w takiej sytuacji otrzymaliby 3 punkty walkowerem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Hutnik Kraków. W tabeli gorzej, na boisku lepiej. A teraz raczej walkower - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski