Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 20 i mecz obejrzało około tysiąca kibiców, w tym spora grupa sympatyków KSZO.
Hutnik od miesiąca nie wygrał meczu w III lidze, nie zdobył gola i spadł na 11. miejsce w tabeli. – Kibice przyzwyczaili się, że Hutnik jest w __ligowej czołówce, ale samą nazwą klubu punktów nie zdobędziemy – mówi trener Hutnika Andrzej Paszkiewicz.
W meczu z KSZO w wyjściowym składzie pojawiło się sześciu juniorów, na zmiany weszło dwóch kolejnych. Mimo to gospodarze dominowali i powinni byli ten mecz wygrać. Po bardzo ładnej akcji Patryk Kołodziej skierował piłkę głową do bramki. Hutnik przeważał zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy dobre okazje bramkowe mieli: Prochwicz, Nawrot i Świątek. Goście skupili się na grze z kontry, ale niewiele z tego wynikało.
– Byliśmy gorsi od KSZO tylko w ostatnim kwadransie pierwszej połowy, kiedy zasłużenie straciliśmy bramkę – mówi szkoleniowiec Hutnika. – Szkoda, że w kolejnym meczu gramy nieskutecznie, bo wówczas wyniki i nasza pozycja w tabeli byłyby inne. Na dziś podstawowym celem drużyny jest utrzymanie – dodaje.
W najbliższej kolejce Hutnik zagra na wyjeździe derbowy mecz z Garbarnią, potem podejmie Beskid Andrychów.
Hutnik chce zakończyć ten sezon sukcesem, a takowym byłby awans drużyny juniorów do ligi centralnej. Zespół rozegrał wszystkie mecze zaległe i na cztery kolejki przed końcem sezonu ma siedem punktów przewagi nad Sandecją Nowy Sącz. Aby zagrać w CLJ Hutnik będzie musiał wygrać barażowy dwumecz z zespołem Resovii.
– Zależy nam na tym awansie, bo chcemy pokazać, że futbol nie umarł w naszym klubie i __wciąż mamy zdolne pokolenia młodych graczy – mówi członek zarządu Hutnika Bartosz Margasiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?