Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I jak tu nie kochać Minionków?

Urszula Wolak
Archiwum
Lubię kino. Bajki dla dorosłych? Twórcy współczesnej animacji, których filmy trafiają do światowej dystrybucji, myślą nie tylko o zaspokojeniu gustu najmłodszej publiczności, lecz pragną też rozbawić opiekunów. Drogą tą podążają „Minionki” w reżyserii Kyle’a Balda i Pierre’a Coffina. W czasie seansu każdy śmiać się może, niezależnie od wieku. Naprawdę warto wybrać się z dziećmi do kina.

Tytułowe stwory o żółtym kolorze skóry i kształcie kapsułek pojawiły się na Ziemi, zanim jeszcze człowiek zaczął zamieszkiwać planetę. W życiu potrzebują jednego: przewodnika, autorytetu, który motywuje ich do działania. Niestety – dla Minionków – zwykle stają one po stronie zła. Nie obawiajcie się jednak – to nie jest bajka, która promuje amoralne zachowania i zaszczepi w dzieciach fascynację wykroczeniami. Paradoksalnie bowiem Minionki, które „pragną” zła, są dobre, tylko o tym po prostu nie wiedzą.

Kevin, Stuart i Bob mają do wykonania nie lada zadanie. Muszą wkraść się w łaski największej okrutnicy wszech czasów, którą jest Scarlett O’Haracz! To kobieta, która nie cofnie się przed niczym, by zdobyć panowanie nad królestwem Anglii, a później nad całym światem. Wytrawni, dojrzali kinomani bez problemu dostrzegą w O’Haracz rysy największej heroiny z legendarnego melodramatu „Przeminęło z wiatrem”, której pierwowzorem była powieść o tym samym tytule. Mowa o pięknej Scarlett O’Harze, która, jak wiemy, była rozkapryszoną pannicą z Południa Stanów Zjednoczonych i zawsze lubiła postawić na swoim. Zmagania z jej klonem w minionkowej wersji popkulturowej nie będą łatwe.

Filmowo-kulturowych odniesień odnajdziemy w bajce znacznie więcej. Przyjemność czerpaną z ich odkrywanie pozostawiam dorosłym, których zachwyci z pewnością ścieżka dźwiękowa filmu. Złożona jest z największych amerykańskich przebojów lat 60. XX wieku.

O nadzwyczajnym fenomenie „Minionków” w osobach (a może kapsułkach?) Kevina, Stuarta i Boba świadczy ilość zer zgromadzonych na koncie ich twórców. Animacja zarobiła na całym świecie ponad 124 miliony dolarów.

Przypomnijmy, że bajka, która gości teraz na ekranach naszych kin, jest już trzecią odsłoną przygód popularnych bohaterów, którzy posługują się najbardziej uroczym językiem świata – zrozumiałym rzecz jasna tylko dla Minionków. Ta filmowa historia z pewnością do Was trafi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski