Tylko na początku tego spotkania AZS AGH prowadził. Goście szybko jednak opanowali sytuację na parkiecie i budowali swoją przewagę. Dobrze grał w ich szeregach skuteczny Thomas Davis, a kroku dotrzymywali mu jego koledzy. Efekt tego był taki, że już po pierwszej kwarcie przyjezdni mieli na swoim koncie 30 punktów, o dwanaście więcej niż zespół z Krakowa.
W drugiej kwarcie nic się nie zmieniło. Zespół z Pelplina wciąż budował swoją przewagę. Zbudował ją na tyle, że gdy drużyny schodziły na przerwę wynosiła ona już dokładnie dwadzieścia punktów - było 40:60.
A po przerwie… Po przerwie było jeszcze gorzej jeśli chodzi o krakowian. Przez ponad pięć minut drugiej kwarty mieli na koncie raptem trzy punkty w tej części. Ostatecznie zdobyli ich dwanaście. Goście ponad dwa razy tyle i przed decydującą częścią ich przewaga urosła już do 34 punktów! To była prawdziwa demolka.
Czwarta kwarta była grała już bardziej na luzie. Goście nie bronili już tak mocno, więcej szukali indywidualnych popisów. Przewagę jednak trzymali, a setka „pękła” po akcji 2 plus 1 Tymona Szymańskiego na dwie minuty przed końcem meczu. AZS AGH na pocieszenia pozostała zremisowana ostatnia część tego jednostronnego spotkania.
AZS AGH Kraków - Decka Pelplin 72:106 (18:30, 22:30, 12:26, 20:20)
AZS AGH: Ransom 13, Palmowski 9, Dyrda 6, Orłowski 6, Komenda 2 oraz Ciesielski 12, Golus 9, Piliszczuk 7, Nowicki 6, Mąkowski 2.
Decka:** Davis 22, Janik 17, Stryjewski 13, Sadło 13, Formella 6 oraz Szymański 13, Konopatzki 11, Dzierżak 11, Sączewski 0.
Sędziowali: Sławomir Moszakowski, Damian Kuziora oraz Andrzej Rakowski. Widzów: 200.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
