Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga na wyciągnięcie ręki

Redakcja
FOT. PIOTR PIETRAS
FOT. PIOTR PIETRAS
Wyczyn jakiego w pierwszej części tegorocznego sezonu dokonał zespół Okocimskiego jest wyjątkowy, "Piwosze" nie doznali bowiem porażki w 19. kolejnych meczach ligowych (łącznie z wygranym 3-1 pojedynkiem z Sokołem Sokółka, który w trakcie rundy jesiennej wycofał się z rozgrywek) i prowadzą w tabeli z przewagą 8 punktów nad drugą w tabeli drużyną OKS 1945 Olsztyn i 15 punktów nad trzecim Motorem Lublin.

FOT. PIOTR PIETRAS

OKOCIMSKI BRZESKO. Po zakończeniu jesiennej części rozgrywek II ligi zespół jest w tak dobrej dyspozycji, że śmiało mógłby rozgrywać kolejne mecze

Brzeszczanie w 19 meczach odnieśli 14 zwycięstw i 5 zremisowali, mogą też pochwalić się rewelacyjną, najlepszą z wszystkich drużyn, różnicą bramek 35-7 (łącznie z anulowanym meczem z Sokołem). - Rzeczywiście była to dla nas wyjątkowa runda, gdyż takiej serii meczów bez porażki sam nigdy wcześniej, w swojej długiej karierze zawodnika i trenera, nie zanotowałem. Rewelacyjna postawa naszej drużyny wynikała przede wszystkim z bardzo dobrego przygotowania zawodników do sezonu oraz z faktu, że mamy młody niezwykle wyrównany skład, w którym wszyscy zawodnicy prezentują równy poziom sportowy. Jednym słowem aż chce się pracować z taką drużyną - podkreśla trener Okocimskiego Krzysztof Łętocha.

Zdecydowanie najlepszą formacją w zespole "Piwoszy" był blok defensywny oraz obaj bramkarze, którzy w 19 meczach stracili tylko 7 bramek. - Solidna obrona to klucz do sukcesów całej drużyny. W pierwszej części sezonu miałem do dyspozycji dwóch bardzo dobrze spisujących się bramkarzy Dawida Mieczkowskiego i Aleksandra Kozioła. Należy w tym miejscu podkreślić, że obaj to młodzieżowcy mający po 19 lat zawodnicy, przed którymi kariera stoi otworem - podkreśla szkoleniowiec Okocimskiego. - dodając - Dobra postawa bramkarzy z pewnością wynikała z bardzo solidnej gry całej defensywy, która we wszystkich meczach grała na wysokim poziomie. Rywale często byli bowiem zupełnie bezsilni i nie potrafili wypracować sobie sytuacji bramkowych. W trakcie pierwszej części sezonu na boisku zaprezentowało się sześciu obrońców - trzech bocznych: Mateusz Wawryka, Mateusz Pawłowicz i Damian Szymonik oraz trzech środkowych Mateusz Urbański, Radosław Jacek i Rafał Cegliński. W ostatnich meczach jesieni trzy występy zaliczył także 19-letni Konrad Wieczorek, który może występować zarówno jako boczny obrońca jak i boczny pomocnik. Piłkarz ten mimo młodego wieku ma ogromny potencjał i obserwując go podczas treningów już widzę, że w najbliższej przyszłości będziemy mieli z tego zawodnika pociechę - podkreśla Łętocha.

W zespole Okocimskiego bardzo solidnie prezentowała się także linia pomocy z bardzo szybkimi i lubiącymi grać ofensywnie bocznymi pomocnikami Michałem Oświęcimką, Pawłem Pyciakiem czy Iwanem Łytwyniukiem. Środkowi pomocnicy mający spory udział w sukcesach Okocimskiego w pierwszej części sezonu to 20-letni Piotr Darmochwał oraz nieco bardziej doświadczeni Dawid Dynarek, Wojciech Wojcieszyński i Tomasz Baliga. - Spośród pomocników bardzo dobrym okazał się transfer 20-letniego Michała Oświęcimki, który w jesiennej części sezonu zrobił spory postęp. Nadal coraz lepiej prezentuje się kolejny z młodych graczy występujących w naszej drużynie Piotr Darmochwał, który w wielu spotkaniach swoją bardzo dobrą postawą w środku pola wspierał zespół w wygranych meczach - podkreśla szkoleniowiec "Piwoszy".

W ataku najczęściej występowali Robert Trznadel, Tomasz Ogar oraz Paweł Smółka i każdy z tych zawodników potrafił stwarzać pod bramką rywali spore zagrożenie. - Jeśli chodzi o zdobywanie bramek, to nie ma w naszej drużynie jakiegoś zdecydowanego lidera, nie ma też jakiejś gwiazdy, na której opierałaby się gra ofensywna, natomiast zdobycz bramkowa rozkłada się na zawodników występujących we wszystkich formacjach. Jest to o tyle korzystne, że rywale mają utrudnione zadanie, nie wiedzą bowiem, który z naszych zawodników zaskoczy w danym meczu ich bramkarza - ocenia trener Okocimskiego.
Zdecydowanie najlepszym pojedynkiem jaki "Piwosze" rozegrali w jesiennej części sezonu był mecz w Brzesku z wiceliderem tabeli, zespołem OKS 1945 Olsztyn, który zakończył się wysokim zwycięstwem Okocimskiego 5-0. W spotkaniu tym, mimo że zmierzyły się ze sobą dwie najlepsze zespoły wschodniej grupy II ligi, dominacja zespołu z Brzeska była tak ogromna, że olsztynianie momentami zupełnie nie wiedzieli co się dzieje na boisku. Trudno natomiast wskazać, mecz w którym brzeszczanie całkowicie zawiedli, gdyż takiego praktycznie nie było. "Piwosze" słabiej zagrali na przykład w zremisowanych meczach na własnym boisku z Puszczą Niepołomice i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, nie były to jednak mecze, po których zespół mógłby się wstydzić.

Mimo aż 35 strzelonych bramek elementem, nad którym brzeszczanie muszą jeszcze popracować jest skuteczność pod bramką rywali, brzeszczanie często nie wykorzystywali bowiem wielu sytuacji nawet tych stu procentowych. Najważniejszym jest jednak, że często sytuacje takie stwarzają i przy większej koncentracji powinni strzelać rywalom jeszcze więcej bramek. - Przyznam się, że możliwości naszej drużyny są jeszcze większe, niż te jakie zespół zaprezentował w jesiennej części rozgrywek. Mamy w drużynie wielu młodych graczy, którzy na razie dopiero stoją na progu piłkarskiej kariery i stać ich jest na jeszcze lepszą grę - podkreśla trener Okocimskiego, dodając - Zespół aktualnie jest w tak dobrej dyspozycji, że śmiało moglibyśmy grać kolejne mecze.

Z sukcesów drużyny cieszy się także prezes brzeskiego klubu Czesław Kwaśniak. - Gdy w czerwcu obejmowałem stery w brzeskim klubie, nawet przez myśl mi nie przeszło, że zespół może mi zrobić tak miłą niespodziankę. Drużyna swoją postawą udowodniła, że ma spore możliwości i pewnie zmierza do wytyczonego przed sezonem celu jakim jest upragniony awans do pierwszej ligi. Zawodnicy w pierwszej części sezonu wykonali ponad sto procent założonego planu. Teraz sporo pracy czeka nie tylko piłkarzy, którzy wiosną powinni przypieczętować swój sukces, ale także zarząd klubu, awans do pierwszej ligi to bowiem ogromne wyzwanie - podkreślił prezes Okocimskiego.

Zespół z Brzeska aktualnie jest w trakcie okresu roztrenowania, który potrwa do 8 grudnia. Po miesięcznej przerwie, w czasie której zawodnicy będą mieli do wykonania indywidualne zadania, zespół rozpocznie przygotowania do wiosennej części sezonu.

PIOTR PIETRAS

[email protected]

"Piwosze" na Zabawie Andrzejkowej

W sobotę w Centrum Rozrywkowo-Konferencyjnym "Planeta" na Zabawie Andrzejkowej bawili się piłkarze Okocimskiego Brzesko, którzy w nagrodę za rewelacyjną postawę w pierwszej części tegorocznego sezonu otrzymali zaproszenie na imprezę od właściciela restauracji Janusza Niemca. Wraz z trenerami i piłkarzami bawił się także zarząd brzeskiego klubu oraz wiele znanych osób w Brzeska i regionu brzeskiego. Jednym z wielu gości był starosta Powiatu Brzeskiego Andrzej Potępa, który podczas imprezy przekazał na ręce prezesa Okocimskiego Czesława Kwaśniaka oraz kapitana zespołu Mateusza Pawłowicza okolicznościowe dyplomy gratulacyjne w nagrodę za rewelacyjną postawę drużyny w jesiennej części sezonu. Na zdjęciu piłkarze Okocimskiego (od lewej) Wojciech Wojcieszyński, Paweł Pyciak, Michał Oświęcimka i Mateusz Urbański.

Strzelcy bramek

7 - Tomasz Ogar;

6- Paweł Smółka;

4- Piotr Darmochwał, Iwan Łytwyniuk, Mateusz Wawryka;

2 - Paweł Pyciak;

1 - Tomasz Baliga, Rafał Cegliński, Dawid Dynarek, Radosław Jacek, Jarosław Krzak, Michał Oświęcimka, Robert Trznadel, Wojciech Wojcieszyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski