SPR Olkusz - Jutrzenka Płock 26:28 (13:15)
Bramki: Masiuda 6, Nowak 5, Basiak 5, Kolonko 5, Wcześniak 3, Kantor 1, Latała 1 - Warda 9, Bałdyga 8, Radzikowska 4, Rędzińska 2, Pawłowska 2, Homonicka 1, Stasiak 1, Zaremba 1.
Miejscowe wygrywały 3:1, 4:2, i 8:5 w 11 min, a w 14 już 11:5. Wtedy coś się zacięło w poczynaniach gospodyń. Pozwoliły płocczankom na doprowadzenie do remisu 13:13 w 27 min. A na przerwę olkuszanki schodziły przegrywając.
Ledwo co zaczęła się druga połowa, a musiały odrabiać już trzy bramki. Dopięły swego po 6 minutach gdyż było 18:18. Kolejny remis notowaliśmy w 45 min - 20:20, po chwili 21:21. W 56 min nadal mecz był nierozstrzygnięty (26:26). Zawodniczki SPR-u nie potrafiły już jednak rzucić bramki, a straciły dwie.
- Przeciwniczki były bardzo ruchliwe, często zmieniały pozycje, ale nie to nas zaskoczyło, bo spodziewaliśmy się takiej gry - mówi trener olkuszanek Marcin Księżyk. - Zdecydowanie za dużo bramek straciliśmy po rzutach z drugiej linii. Zagraliśmy bardzo słabo zarówno w ataku, jak i w obronie. Pierwszy kwadrans w naszym wykonaniu był bardzo dobry, potem przestaliśmy zdobywać gole. Początkowo nieźle radziliśmy sobie w ataku pozycyjnym, gole padały też ze skrzydeł. Potem coś się zacięło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?