SMS Płock - SPR Olkusz 30:24 (16:10)
Bramki: Nosek 8, Senderkiewicz 6, Knop 4, Cygan 4, Lipok 3, Szczechowicz 2, Grapińska 2, Urbańska 1 - Masiuda 9, Kolonko 8, Wcześniak 4, Postołek 1, Kantor 1, Basiak 1.
SPR bardzo słabo zaczął i w 13 min przegrywał już 1:7. Przyjezdne musiały się mocno natrudzić goniąc wynik. W 17 min miały stratę pięciu bramek (4:9) i choć w 21 min zniwelowały nieco dystans do 7:11, to po chwili Wcześniak nie wykorzystała karnego i miejscowe „odjechały” na sześć goli.
Początek drugiej połowy był obustronnie słaby, przez trzy minuty żadna ze stron nie potrafiła zdobyć bramki. W 35 min było jednak 18:10 dla miejscowych i marzenia o dobrym wyniku olkuszanki musiały porzucić. Podjęły jeszcze walkę - w 47 min było 23:18 dla płocczanek, ale to było wszystko, na co było stać przyjezdne, bo w 50 min było 27:20. - Słaby początek w naszym wykonaniu zaważył na wyniku - ocenił trener olkuszanek Marcin Księżyk.
- Mimo straty siedmiu goli, było nieźle w obronie, za to w ogóle nie potrafiliśmy zdobywać bramek. Rzuty były z nieprzygotowanych pozycji. Wiele z nich było zablokowanych, a gdy już udało się przejść obronę rywalek, dobrze spisywała się ich bramkarka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
