SPR PWSZ Tarnów - Moto-Jelcz Oława 29:34 (14:19)
Bramki: Dutka 7, Wajda 7, Szatko 5, Nowak 3, Jewuła 3, Mogielnicki 2, Kowalik 1, Drobiecki 1 - Wróblewski 7, Dudkowski 5, Cepelik 4, Kolanko 4, Herudziński 4, Żubrowski 3, Celek 2, Markiewicz 2 , Klinger 2, Paluch 1.
SPR wciąż nie może złapać właściwego rytmu. Cztery pierwsze rzuty tarnowian w świetnym stylu obronił bramkarz gości Krzysztof Muszak. Natomiast do bramki gospodarzy trafili kolejno: Jarosław Cepelik, Bartosz Wróblewski i Paweł Dudkowski i goście w 4 minucie prowadzili 3:0.
Miejscowi nie załamali się takim obrotem sprawy i Łukasz Nowak doprowadził do remisu 4:4, a po bramkach Daniela Dutki i Marcina Wajdy tarnowianie prowadzili 6:4. Po dziesięciu minutach i kolejnym golu Nowaka wygrywali 7:5, lecz, jak się okazało, po raz ostatni. Po serii prostych błędów i przede wszystkim fatalnej grze w obronie szczypiorniści z Oławy objęli prowadzenie 8:7. W kolejnych minutach pierwszej połowy grający bardziej urozmaicony handball goście już tylko systematycznie powiększali przewagę. Wynik pierwszej połowy niemal równo z końcową syreną ustalił Kamil Herudziński.
Iskierka nadziei na odwrócenie losów spotkania pojawiła się jeszcze tuż po zmianie stron. Bramki dla grających z przewagą jednego zawodnika gospodarzy zdobyli Marcin Wajda i Łukasz Szatko i przewaga rywali stopniała do trzech goli. Odpowiedź gości była jednak błyskawiczna. Po dwóch rzutach Kamila Herudzińskiego i bramce Bartosza Wróblewskiego w 37 minucie prowadzili 23:17. Rzutu karnego dla gospodarzy nie wykorzystał Łukasz Nowak. Jego koledzy nie trafiali nawet w sytuacjach sam na sam z bramkarzem, obijali słupki i poprzeczkę, a mądrzej grający goście już do końca kontrolowali przebieg spotkania. W 53 minucie karę dwóch minut otrzymali Jakub Kowalik i Daniel Dutka i gospodarze stracili ostatnią szansę.
- Zagraliśmy słaby mecz. Katastrofalnie spisywaliśmy się w obronie i doświadczeni rywale z zimną krwią to wykorzystali. Do tego doszła fatalna skuteczność. Niestety, za rzuty w słupki i poprzeczki bramek i punktów się nie przyznaje - powiedział trener Marcin Ogarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?