Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga: Puszcza Niepołomice kontra Garguła i Łobodziński

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Puszcza Niepołomice na swoim stadionie kolejny mecz rozegra w marcu
Puszcza Niepołomice na swoim stadionie kolejny mecz rozegra w marcu Andrzej Wisniewski / Polskapresse
W niedzielę o godz. 17 „Żubry” zagrają na stadionie lidera - Miedzi Legnica. To mecz zamykający pierwszą rundę rozgrywek I ligi, ale nie ostatni w tym roku. Za tydzień „Żubry” zmierzą się z Chojniczanką (wicelider), a za dwa, również na terenie rywala, z Rakowem Częstochowa (4. miejsce w tabeli).

- Z postawy zespołu i dorobku punktowego możemy być zadowoleni - mówi Tomasz Tułacz, trener piątej w stawce Puszczy (24 pkt po 16 kolejkach). - Przed nami trzy trudne mecze, ale chcemy jeszcze jakieś punkty zdobyć. Jeśli chodzi o spotkanie z Miedzią, powiem tak: faworyt jest oczywisty, jednak pokazaliśmy już nie raz, że potrafimy sobie radzić w meczach z bardzo wymagającymi zespołami, teoretycznymi faworytami. Mamy swój plan, przygotowujemy drużynę pod rywala. Wszystko będzie jednak zależeć od tego, czy plan będzie skutecznie wdrażany na boisku.

Po drugiej stronie barykady będą m.in. Łukasz Garguła i Wojciech Łobodziński - byli gracze krakowskiej Wisły Kraków i reprezentacji Polski. Ponad 100 występów w ekstraklasie mają na koncie bramkarz Łukasz Sapela i obrońca Grzegorz Bartczak, a w wyjściowej jedenastce Miedzi nie ma zawodnika, który nie grałby kiedyś na tym szczeblu - w Polsce lub za granicą. W kadrze drużyny jest ośmiu cudzoziemców.

- Przede wszystkim jest w tym zespole bardzo wielu zawodników doświadczonych, a mało tego - bardzo zaawansowanych pod względem umiejętności technicznych. Miedź gra najbardziej ułożony futbol w tej lidze - ocenia Tułacz.

Puszcza swoim atutem uczyniła natomiast grę defensywną, drużyna ma dopracowany system obrony. Ostatnio wprawdzie uległa Pogoni Siedlce 2:3 (to dopiero drugi mecz w tym sezonie, w którym beniaminek stracił więcej niż jedną bramkę), jednak trener „Żubrów” podkreśla: - Przyczyną nie była słaba gra obronna zespołu, lecz błędy indywidualne. Jeden czy drugi zawodnik miał słabszy dzień.

Do Legnicy niepołomicka drużyna może jechać w komplecie - po kartkowej pauzie wraca bowiem Mateusz Bartków, a kontuzji brak. Puszcza dotychczas na stadionie Miedzi grała tylko raz - w maju 2014 r., w debiutanckim sezonie w I lidze. „Żubry” poległy wówczas 0:3, a w tamtym spotkaniu wystąpili dwaj piłkarze z obecnej kadry - Longinus Uwakwe i Marcel Kotwica.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski