Energa Omis Ostrołęka - Hutnik Kraków 3:0 (27:25, 25:21, 25:16)
Energa Omis: Szaniawski, Szwaradzki, Obermeler, Zalewski, Nowosielski, Cichocki, Kołodziej (libero) oraz Tomczak, Faryna.
Hutnik: Adamski, Ferek, Dudziński, Bachmatiuk, Maruszczyk, Golec, Galiński (libero) oraz Kołek, Obuchowicz, Kiwior, Ciupa.
W pierwszym secie gospodarze prowadzili od początku, już nawet 7 punktami (21:14). To jednak nie był jeszcze koniec emocji w tej partii. Dzięki świetnej zagrywce Kamila Maruszczyka (to był w sobotę najlepiej spisujący się w ataku zawodnik drużyny z Nowej Huty) krakowianie odzyskali nadzieję, a wkrótce doprowadzili do remisu (22:22) i w ekipie miejscowych zrobiło się bardzo nerwowo.
Goście mogli wygrać w walce na przewagi, ale sędziowie podejmowali niekorzystne dla nich decyzje. - Fizycznie padamy (ostatnio zespół grał w środy i weekendy - przyp. art), mamy kłopoty finansowe, a jeszcze sędziowie nas dobijają - mówi trener nowohuckiej drużyny Zenon Matras.
- Po autowym ataku rywali stwierdzili, że piłka dotknęła bloku. Później po zagrywce Ferka piłka wpadła w pole, a uznano, że był aut. Nie podpisaliśmy protokołu meczowego, zamierzamy złożyć protest na sposób sędziowania.
Mimo takich rozstrzygnięć, przyjezdni w drugiej odsłonie jeszcze jakoś sobie radzili, prowadzili na pierwszej przerwie technicznej (7:8). Później jednak inicjatywę na dobre przejęli gospodarze - było: 16:13, 23:18 - i zwyciężyli.
W trzecim secie wyrównany był tylko początek (10:9), w drugiej części dominowali już ostrołęczanie (16:11, 23:25). To ich pierwsze punkty w tym sezonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?