Drużyny przystępowały do tego meczu w nieco odmiennych nastrojach. Krakowianie po dwóch kolejnych porażkach przełamali się, pokonując w sobotę 3:2 TSV Sanok. Plasujący się w tabeli o dwie pozycje niżej (ale mający przed tą kolejką aż o 12 pkt mniej) zespół z Wałbrzycha w niedzielę niespodziewanie przegrał w Spale 1:3 (dla SMS PZPS było to pierwsze w sezonie zwycięstwo). Niemniej Aqua-Zdrój już wcześniej pokazał, że potrafi grać z krakowianami (u siebie, na otwarcie sezonu, wygrał 3:2), a w tę środę to potwierdził.
W I secie, po wyrównanym początku, gospodarze odskoczyli na kilka punktów, ale nie uniknęli w końcówce nerwów. Od stanu 17:13 goście zbliżyli się na 21:20, później jeszcze obronili setbola, ale po chwili decydujący punkt zdobył Marcin Kania.
Druga partia zaczęła się po myśli akademików (6:4), lecz wkrótce to przyjezdni dyktowali warunki (13:16). Miejscowi doprowadzili do remisu (16:16), ale później znów to oni musieli gonić wynik. Od stanu 22:24 obronili dwa setbole (na 24:24 po bloku Bartłomieja Mordyla), później jeszcze kilka kolejnych (sami nie mieli takiej szansy na zwycięstwo), jednak ostatecznie przegrali na przewagi.
W trzecim secie goście też uzyskali przewagę - 10:14 - a tym razem nie pozwolili się doścignąć, zapewniając sobie przynajmniej punkt meczowy.
W kolejnym secie wydawało się, że gospodarze doprowadzą do tie-breaka. Po wyrównanej walce na początku, odskoczyli najpierw na trzy "oczka" (14:11), a następnie na cztery (16:12). Wałbrzyszanie jednak się nie poddali, szybko zbliżyli się na punkt (16:15, czas dla trenera Andrzeja Kubackiego), a nawet objęli prowadzenie (20:21, druga przerwa dla AGH).
Stanęli przed dużą szansą na zwycięstwo za pełną pulę, zwłaszcza, że co chwilę mieli punkt przewagi. Wymiana ciosów przyniosła im meczbola, którego gospodarze obronili (Mordyl), podobnie jak następnego (Arkadiusz Żakieta, mimo nie najlepszego przyjęcia zagrywki). Po skutecznym ataku Mateusza Lindy wałbrzyszanie otrzymali okazję nr 3, którą Adam Woźnica wykorzystał asem serwisowym.
Najwięcej punktów dla gospodarzy, 29, zdobył Jan Fornal.
AGH Kraków - MKS Aqua-Zdrój 1:3 (25:23, 28:30, 20:25, 25:27)
AGH: Matula, Żakieta, Kania, Mordyl, Błasiak, Fornal, Dembiec libero) oraz Kącki, Gajdek, Krawiecki, Podborączyński (libero).
Aqua-Zdrój: Lipiński, Linda, Hudzik, Zieliński, Dzikowski, Woźnica, Szydłowski (libero) oaz Marszałek, Goss, Oropko.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
