Krakowianie najpierw przegrali 1:3 z MKS Andrychów, następnie pokonali 3:2 gospodarzy, MKCiS (obaj ci rywale to zespoły z II ligi), a na zakończenie przegrali z I-ligowym Norwidem Częstochowa 2:3. W efekcie zajęli ostatnie, 4. miejsce w zawodach. W klubie nie robią jednak tragedii z takiego rozstrzygnięcia.
– Porażki oczywiście bolą, ale w____tym turnieju wynik nie był dla nas najważniejszy – mówi Marcin Nowakowski, II trener i statystyk drużyny AGH. – Zawodnicy wkażdym zmeczów mieli dozrealizowania określone cele igeneralnie im się to udało. Napewno mamy potych zawodach dużo materiału do____wniosków.
Drużyna w przerwie między sezonami została przebudowana, w AGH jest teraz kilku nowych, młodych zawodników. Oni najwięcej szansy gry dostali w pierwszym meczu. Krakowianie starcie z andrychowianami zaczęli w mocniejszym składzie, wygrywając pierwszą partię do 17. Później na parkiecie przebywali głównie zmiennicy i to rywale wygrali trzy następne sety (do 16, 21 i 19) oraz całe spotkanie (najwięcej punktów dla AGH zdobył środkowy Marcin Kania – 12).
W dwóch następnych meczach proporcje kadrowe były bardziej zrównoważone. Przeciwko jaworznianom ekipa spod Wawelu przegrała dwa pierwsze sety, by później wygrać całe spotkanie (15:9 w tie-breaku). Z kolei na zakończenie, w spotkaniu z Norwidem, to częstochowianie byli górą (3:2, zwyciężyli do 9 w ostatniej partii), a najbardziej we znaki krakowianom dał się ich były zawodnik, Kamil Maruszczyk (przyjmujący miał zostać w AGH na kolejny sezon, ale ostatecznie wrócił w rodzinne strony).
W tym turnieju zespół spod Wawelu musiał sobie radzić bez kluczowych zawodników, którzy leczą drobne urazy – atakującego Arkadiusza Żakiety i przyjmującego Jana Fornala; nie grał też inny szóstkowy zawodnik, Bartłomiej Mordyl. Za tego pierwszego występował Bartłomiej Gajdek i pokazał, że można na niego liczyć. W meczu z MCKiS zdobył aż 37 punktów (przy 70-procentowej skuteczności w ataku), z Norwidem miał 22 pkt (44 proc.). Na przyjęciu najwięcej grali Mateusz Błasiak i Roman Kącki, który najpóźniej dołączył do zespołu.
_– Możemy mieć wyrównaną dwójkę mocnych atakujących _– mówi Nowakowski.
W następny weekend akademicy będą mieć ostatni sprawdzian przed inauguracją sezonu – w turnieju w Nysie, w którym wystąpią I-ligowcy. W półfinale imprezy zagrają z Krispolem Września, a następnie z kimś z drugiej pary: Stal PWSZ AZS Nysa – TSV Sanok.
Rozgrywki w I lidze rozpoczną się 30 września. W dwóch pierwszych kolejkach AGH zagra na wyjeździe, najpierw w Wałbrzychu z PWSZ Victorią, a następnie w Spale z SMS PZPS. Pierwsze spotkanie u siebie zaplanowano na 3. kolejkę, 14 października do Krakowa przyjedzie Krispol Września. Runda zasadnicza (22 serie gier) zakończy się 17 lutego. Osiem najlepszych zespołów powalczą w play-off, cztery najgorsze czeka walka o utrzymanie. Mistrza poznamy najpóźniej 11 kwietnia (zasady barażu o awans do PlusLigi określi komunikat Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej SA).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?