KPS Kęty - AZS AGH Kraków 0:3 (23:25, 19:25, 17:25)
KPS: Tomczak, Kluth, Błasiak, Szpyrka, Lewandowski, Zygmunt, Ledwoń (libero) oraz Toczko (libero), Chmielewski, Gandyk, Czubiński, Biegun, Bogus, Kramer.
AGH: Buczek, Akala, Rawiak, Dzierwa, Mordyl, Fornal, Odwarzny (libero) oraz Wroniecki (libero), Przybylski, Kania, Drewniak, Wacek.
Początek zapowiadał powtórkę z historii. Wydawało się, że gospodarze mają mecz pod kontrolą. Owszem, popełnili dwa proste błędy w pierwszej części premierowego seta, ale taki margines błędy jest dopuszczalny. Nic dziwnego, że miejscowi prowadzili 8:4. Goście zniwelowali stratę na 10:8, ale potem zrobiło się 16:9, więc wszystko wskazywało na to, że kęczanie są na dobrej drodze do wygrania tej partii.
Miejscowi kibice, widząc na tablicy świetlnej rezultat 23:17 byli przekonani, że ich pupilom nic złego stać się już nie może. Nie przejęli się zbytnio faktem, że ich zaliczka stopniała do 23:19. Jednak to był początek końca kęckiej ekipy.
- Jak mamy coś na wyciągnięcie ręki, to trzeba umieć po to sięgnąć - uważa Marek Błasiak, trener KPS Kęty. - Tymczasem nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że chłopcy przestraszyli się szansy, jaka się przed nimi otworzyła. Jeśli w końcówce nie potrafimy skończyć jednej, czy dwóch piłek, to jest mało na __zaplecze ekstraklasy.
W drugiej partii było 8:8, ale od stanu 12:14 goście zaczęli budować przewagę (14:17, 17:22), a miejscowi zaczęli spuszczać głowy.__
W trzeciej odsłonie w miarę wyrównany bój trwał do pierwszej przerwy technicznej (6:8). Potem gospodarze znowu zaczęli oddawać pole. Zrobiło się 11:16 i można było odnieść wrażenie, że miejscowi myślą o jak najszybszym zakończeniu rywalizacji. Było jeszcze 14:18, ale to nie poderwało kęczan do walki. Przy stanie 16:23 wszyscy oczekiwali już tylko na postawienie przez krakowian pieczęci na zwycięstwie.__
_- Dla mnie nie ulega wątpliwości, że o __końcowym wyniku przesądził pierwszy set - _ocenił trener Błasiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?