Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga siatkarzy. Własna hala wcale nie musi być atutem

(ZAB)
Dzisiaj o godz. 18 we własnej hali KPS Kęty zagra z Energą Omis Ostrołęka. Gospodarzy interesuje tylko zwycięstwo, bo na inaugurację sezonu ulegli we Wrześni Krispolowi 0:3.

Zresztą, będzie to pojedynek dwóch zespołów, które przegrały swoje pierwsze spotkania. Z tym, że Ostrołęka potrafiła jednak ugrać seta.

W ostatnich dniach kęckiego szkoleniowca martwiły kontuzje podopiecznych, ponieważ dzień przed premierą rozgrywek urazu nabawił się Jonasz Biegun, a w połowie pierwszego seta we Wrześni kontuzji doznał Damian Zygmunt.

- Wiele wskazuje na to, że w meczu z Ostrołęką będę miał jednak do dyspozycji wszystkich zawodników - wyjaśnia trener Marek Błasiak. - Dobrze, że wszyscy w zespole zdają sobie sprawę z ciężaru gatunkowego spotkania.

Zdaniem Błasiaka, drużyna z Ostrołęki jest jednym z niewielu rywali, z którym KPS ma szansę powalczenia o pełną pulę, chociaż faworytem i tak są goście. Do tego, jak uważa, własna hala może, ale wcale nie musi mieć dziś dla jego ekipy dużego znaczenia. - Chodzi o to, że publiczność uskrzydla doświadczony zespół, a nasz jest przecież bardzo młody. Na pewno nie możemy jednak spuszczać głów i przed meczem zadręczać się tym, że faworytem są nasi przeciwnicy, bo w sporcie taką pozycję zajmuje się tylko na papierze -__dodaje trener.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski