Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I weź tu Polaku wracaj!

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Polski rząd zakłada, że nawet połowa Polaków wróci do kraju z Wielkiej Brytanii w związku z „poprawą sytuacji na naszym rynku pracy”. Oraz przez zamęt i strach w obliczu wyjścia Brytyjczyków z Unii Europejskiej. Impulsem mają być też zamachy oraz antyimigranckie nastroje części społeczeństwa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polacy (na razie) nie wracają z emigracji. Zarobki i „ta kultura”

Rozmawiałem z dziesiątkami Polaków w Wielkiej Brytanii. Wysokiej klasy specjalistami z City i prostymi robotnikami. Zamachy ich przerażają, oburzają i przygnębiają, ale… Nie są na Wyspach nowością. Weźmy liczne ofiary IRA z lat 70., 80. i 90. Premier Margaret Thatcher cudem przeżyła w Brighton w 1984 r. W 1998 r. w Omagh zginęło 31 osób. Co ważniejsze, ludzie patrzą na kraj bardziej całościowo. Np. na polskich drogach zginęło w 2016 r. 3 tys. ludzi (jedyny kraj UE, gdzie ta liczba wzrosła). Mamy 80 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców i 11 ofiar na miliard przejechanych kilometrów. W Wielkiej Brytanii wskaźniki te wynoszą odpowiednio 29 i 2. Gdybyśmy mieli wskaźniki brytyjskie, na polskich drogach ginęłoby o 2 tys. osób mniej. Tymczasem giną - choć „jest u nas bezpiecznie bez zamachów”. O 45 tysiącach śmiertelnych ofiar polskiego smogu (na Wyspach - zero!) nie wspominam.

Rynek pracy? Na Wyspach robota Polaka szuka. Rzadko w wyuczonym zawodzie. Ale kto w Polsce pracuje dziś w wyuczonym zawodzie?! I na ile wystarcza mu płaca?

Piotr, kolega dziś cytowanego w naszym tekście Stanisława Kowalczyka spod Limanowej, rok temu założył firmę w Londynie. W pierwszym roku zarobił, po odliczeniu kosztów, 20 tys. funtów. Państwo zabrało mu 1880 funtów podatku i 1214 funtów składek na ubezpieczenie, razem 3,1 tys., czyli 15 proc. dochodu. W Polsce od 20 tys. zł dochodu musiałby zapłacić 3 tys. zł PIT i 13,5 tys. zł ZUS, czyli 83 proc.! Do tego musiałby się zmierzyć z prawem, którego nie ogarniają sami urzędnicy i biurokracją, która na Wyspach też jest - ale tępiona. I weź tu wracaj! - krzyczy Piotr. Nie on jeden.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski