Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich było pięćdziesięciu...

WR
Dokładnie przed 60 laty, w święto Matki Bożej Gromnicznej pod wiaduktem kolejowym w Staniątkach, przy drodze wojewódzkiej w kierunku Niepołomic, hitlerowcy dokonali masowego mordu. W odwecie za zamach dokonany w nocy z 29 na 30 stycznia 1944 r. przez żołnierzy Armii Krajowej na pociąg wiozący do Lwowa gubernatora Hansa Franka oprawcy rozstrzelali pięćdziesięciu Polaków przywiezionych z katowni gestapo na Montelupich w Krakowie. Wczoraj w samo południe pod pomnikiem ufundowanym po wojnie w miejscu kaźni przez ludność Podłęża, Staniątek i Niepołomic złożono kwiaty i zapalono znicze.

   Za pamięć o tej rocznicy podziękowali burmistrzowi Niepołomic Stanisławowi Kracikowi, władzom podłęskiego sołectwa, mieszkańcom, a przede wszystkim licznie przybyłym delegacjom uczniów ze szkoły podstawowej i gimnazjum w Podłężu: Franciszek Kościółek, ps. "Fedor", współzałożyciel oddziału Narodowej Organizacji Wojskowej w Dąbrowie w gminie Kłaj - obecnie sekretarz NOW przy oddziale krakowskim Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, oraz Jan Kukuła, ps. "Lipiec" i "Zając".
   Franciszek Kościółek przypomniał młodzieży okoliczności okrutnych wojennych wydarzeń, wspominając najpierw tragiczne aresztowania żołnierzy podziemia w maju i październiku 1943 roku, w wyniku zdrady konfidenta gestapo pochodzącego z Wieliczki. Hitlerowcy aresztowali wówczas 72 osoby - mieszkańców Podłęża, Staniątek, Niepołomic, Dąbrowy, Szarowa, Gruszek, Brzezia, Stanisławic, Kłaja, Targowiska, Gdowa... Wśród ofiar rozstrzelanych pod wiaduktem w Staniątkach (przy drodze wiodącej na tzw. Trawniki w Podłężu) byli niektórzy z wówczas aresztowanych, a przetrzymywanych w katowni na Montelupich. Niektóre osoby zostały rozpoznane przez okoliczną ludność, gdy hitlerowcy przymusili mężczyzn do załadowania ciał pomordowanych na ciężarówki. Nie wiadomo, co zrobili ze zwłokami. Rodziny niektórych aresztowanych podłężan, jeszcze po uroczystości pod pomnikiem, zatrzymały się z "Fedorem", by dopytać, czy bezpośrednio znał ich bliskich. O rocznicy, jak co roku, pamiętali także uczniowie szkoły podstawowej w Staniątkach. W kościołach w obu wioskach odprawione zostały msze św. w intencji pomordowanych i ich rodzin. Franciszek Kościółek poprosił młodzież, by pamiętała o tamtych czasach i synach tej ziemi, którzy w czasie wojennego terroru zdali najwyższy egzamin z patriotyzmu i ludzkiej godności. Tekst i fot.: (WR)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski