18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich pierwszy bal

Redakcja
Studniówka w krakowskim XI Liceum Fot. Anna Kaczmarz
Studniówka w krakowskim XI Liceum Fot. Anna Kaczmarz
Jak co roku o tej porze, w szkołach średnich trwa studniówkowa gorączka. Na sto dni przed maturą przestaje mieć znaczenie nauka i wynik egzaminu dojrzałości. Sprawą najwyższej wagi staje się wybór sukni (garnituru), dodatki, makijaż i fryzura. Dla wielu singli jest to też okres gorączkowego poszukiwania pary, bo przecież na "najważniejszy w życiu bal" nie można iść solo. Rodzicielskie zasoby finansowe topnieją w oczach, a lista potrzeb zdaje się nie mieć końca.

Studniówka w krakowskim XI Liceum Fot. Anna Kaczmarz

- Mam wrażenie, że przygotowuję córkę do ślubu, a nie na studniówkę - mówi Edyta, mama tegorocznej maturzystki. - Suknia na miarę, buty, torebka, wszystko koniecznie nowe. w dzień studniówki czeka nas jeszcze makijaż, manikiur i fryzjer. Nie chcę nawet sprawdzać zawartości mojej karty kredytowej!
Wybór kreacji na ten wyjątkowy wieczór to sprawa najważniejsza. Czy kupić gotową, czy zamawiać u krawcowej niepowtarzalną, jedyną w swoim rodzaju suknię.
- Coraz częściej dziewczyny oddają się w ręce projektantów. Chcą kreacji, która z pewnością będzie jedyna! - mówi Lucyna Zienkiewicz, właścicielka pracowni artystycznego projektowania i szycia ubioru Lucy Line, która potrafi wyczarować dokładnie wszystko. - Dziewczyny często przychodzą tylko z mglistą wizją tego, co chciałyby na siebie włożyć, albo ze zdjęciem wyciętym z kolorowego pisma, gdzie widać oszałamiającą suknię modelki. Czasem odradzam, gdy widzę, że ten rodzaj sukni jest ewidentnie nie dla nich. Ale zwykle potrafię odtworzyć to, o czym marzą.
Co roku suknie są odważniej-sze - coraz mniej zakrywają, coraz więcej pokazują, eksponując zalety sylwetki. Modne są gorsety, usztywniane na brzuchu i biuście, gołe ramiona, z satyny, tafty, koronki, szyfonu. Coraz rzadziej dziewczyny zamawiają kreacje w czerni. w tym roku dominują ostre kolory: fiolet, bordo, czerwień, często w zestawie z czernią, seledyn, zieleń, złoto. Dużo zdobień, często cekinów. O granatowych czy białych kreacjach trzeba zapomnieć.
Ile to kosztuje?
Suknia ze sklepu kosztuje od 250 zł - jeśli jest to zwyczajna spódnica plus gorset, suknia od projektanta od 600 zł wzwyż, kreacja w salonie mody - powyżej 1000 zł. Buty - na wysokim obcasie - od 150 do 500 zł, torebka - zwykle malutka, kopertowa - około 100 zł, dodatki - od 100 zł w górę. Chyba że dziewczyny wybierają biżuterię złotą, która jest znacznie droższa. Kosmetyczka, to wydatek w granicach 200, 300 zł, w zależności od zabiegów. Sam makijaż, tuż przed imprezą, kosztuje od 50 do 100 zł. Solarium na szczęście przestało być modne. Fryzjer to wydatek rzędu 300 zł, gdy w grę wchodzą pasemka. w tym roku dziewczyny bardzo chętnie czeszą się w koka, najchętniej bananowego, co dodaje im lat.
- Potem na balu powstaje problem, jak odróżnić uczennicę od nauczycielki - śmieje się Lucyna Zienkiewicz. - Chyba tylko po tym, że te ostatnie chętniej wybierają tzw. szkolne kolory, czyli pogardzane przez uczennice granat i biel. Dziewczyny, które przez dwa lata chodziły do szkoły w dżinsach i bluzach dresowych, nagle przeobrażają się w wampy.
Kreacja chłopaka nie kosztuje wcale mniej. Garnitur - od 400 do 2000 zł, buty - powyżej 200 zł, koszula - od 80 do 200 zł, krawat - od 50 zł wzwyż.
Chłopcy preferują tradycyjne garnitury, choć zdarza się, że niektórzy przychodzą we frakach lub w białym garniturze.
Studniówka, czyli co?
Pierwowzoru studniówki można się doszukiwać w żakowskich zwyczajach. Jako zabawa taneczna, poprzedzająca maturę, nie mogła pojawić się wcześniej, niż po 1812 roku - bo to właśnie wówczas Wilhelm von Humboldt, reformator pruskiego szkolnictwa, ustanowił egzaminy dojrzałości jako zwieńczenie nauki w szkole średniej.
Dlaczego zabawa odbywa się sto dni przed matura? Być może uznano, że następujące potem trzy miesiące trzeba już przeznaczyć wyłącznie na naukę, by egzamin zdać. A może jest to magiczne 100 dni ostatniej szansy na naukę? Nauczyciele chętnie przypominają o Waterloo, co ich zdaniem powinno obudzić mniej sumiennych uczniów.
Ze studniówką wiąże się wiele przesądów.
Po balu aż do matury nie można ścinać włosów, bo w nich podobno tkwi mądrość. Dziewczyny koniecznie muszą mieć czerwoną bieliznę: biustonosz, figi lub choćby podwiązkę. Dobrze, by tę bieliznę zobaczył chłopak - to gwarantuje powodzenie na maturze. Szczególnie troskliwie trzeba wybierać buty. Muszą być wygodne, bo nie wolno ich zmieniać podczas balu. To źle rokuje!
Panowie powinni na maturę założyć ten sam garnitur, który mieli na studniówce. Niektórzy, tak na wszelki wypadek, zakładają pod garnitur czerwone bokserki.
Studniówki bardzo rzadko organizowane są w szkolnej auli. Najczęściej wynajmowany jest lokal. Ostatecznie jest to pierwsza dorosła zabawa w życiu uczniów. Koszt lokalu - od 200 do 500 zł od pary.
Przyjść
bez pary to niehonor.
Dlatego przed studniówkami na forach internetowych można znaleźć liczne ogłoszenia w rodzaju: "Szukam chłopaka w miarę przystojnego, bez nałogów i żeby umiał się odezwać"; "Wiek: 18-24. Wymagania: poczucie humoru, choćby odrobina umiejętności tanecznych, zaprzyjaźnienie się z garniturem i oczywiście szczere chęci"; "Nie chleję jak świnia (piję, ale z umiarem), tańczę jak Maserak, poczucie humoru Woody Allena, opalenizna jeszcze z wakacji, wszystkie zęby na miejscu, nie wieśniak"; "Doświadczenie: 4 wesela, 3 połowinki, 4 studniówki, jedna stypa, stan: póki co wolny". Pomoc w poszukiwaniach osoby towarzyszącej oferuje wiele profili internetowych: Pogotowie Studniówkowe, Studniówka 2009, Wyszukiwacz studniówkowy
- to tylko kilka przykładów.
Maturalny bal zwykle zaczyna się polonezem. w tym sezonie najbardziej popularny jest polonez Wojciecha Kilara z "Pana Tadeusza" lub oryginalny polonez Ogińskiego. Jak wychodzi ten piękny taniec w wersji studniówkowej, to już inna sprawa.
Repertuar zabawy bywa różny: od wciąż żywych piosenek Abby czy Boney M, przez hity dyskotekowe w stylu "Daj mi tę noc", po współczesną muzę taneczną. Prędzej czy później zawsze pojawia się przebój zespołu Boys "Jesteś szalona". Dużo evergreenów i utworów nie tylko do tańczenia, ale i do śpiewania. Mniej więcej od północy leci już głównie dyskotekowa sieczka.
W niektórych szkołach uczniowie przygotowują program artystyczny. Dziewczyny chętnie wybierają kankana, czasem porywają się na kabaret, parodiujący życie w szkole, a nade wszystko nauczycieli. O północy wkracza okazały tort i potem już zabawa do rana. w Krakowie tradycją stało się obskakiwanie na jednej nodze pomnika Mickiewicza. Obskoczyć 6 razy bez potknięcia i podpórki wróży celujące zdanie matury.
Jak uczniowie będą kiedyś wspominać swój pierwszy, najważniejszy - jak twierdzą - bal w życiu, w dużej mierze zależy od nich samych. Czy będą się naprawdę dobrze bawić, czy też postawią sobie za punkt honoru upić się przemyconym alkoholem. Co, niestety, zawsze się zdarza.
Elżbieta Borek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski