Kradli w Krakowie, rozkręcali w Głogoczowie
W budynku gospodarskim w Głogoczowie (w powiecie myślenickim) znaleziono 8 pociętych samochodów dostawczych skradzionych w Krakowie od 17 stycznia tego roku. Trzech podejrzanych o udział w tym procederze już zatrzymano, prawdopodobnie przez "rozbieralnię" w ciągu ostatnich kilku miesięcy przeszło ponad 40 aut.
- Wiadomo już, że pochodzą one z przynajmniej siedmiu pojazdów dostawczych, jest tam jednak także wiele innych części, obecnie ustalamy, z jakich aut mogły one pochodzić - mówi nadkomisarz Bogdan Horowitz, naczelnik Sekcji Samochodowej. - Wiemy, że cięto tam karoserie, a demontowano najbardziej chodliwe części. Obecnie szukamy zleceniodawców tego procederu.
Na miejscu zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 23 i 24 lat, którzy są podejrzewani o paserstwo. Kilka godzin potem wpadł także współpracujący z nimi 23-letni krakowian, któremu zarzuca się kradzieże samochodów.
Według funkcjonariuszy, rozbieralnia funkcjonowała zapewne od dłuższego czasu, znajdowała się w ustronnym miejscu, na posesji należącej do rodziców jednego z zatrzymanych. Wśród aut, które tam trafiały, przeważały pojazdy dostawcze, busy, furgonetki, ale na pewno dostarczano tam także auta osobowe.
W ostatnim czasie przestępcy próbowali zarobić na tym procederze jeszcze większe pieniądze - we wtorek żądali jeszcze okupu od mieszkańca Krakowa, właściciela dostawczego mercedesa, gdy tymczasem - co już potwierdzono - auto już w niedzielę było pocięte i rozkręcone na części. - Potwierdza to jeszcze raz, że nie warto z motoryzacyjnymi przestępcami wchodzić w jakiekolwiek układy - radzi nadkom. B. Horowitz. (MADE)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?