Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idźcie na spektakle za 250 groszy [ZDJĘCIA]

Łukasz Gazur
Minister Omilanowska ogłasza Rok Polskiego Teatru Publicznego
Minister Omilanowska ogłasza Rok Polskiego Teatru Publicznego FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Teatr. Obchody 250-lecia teatru publicznego w Polsce rozpoczęły się wczoraj w Krakowie od... uderzenia w gong w Narodowym Starym Teatrze.

Aktorzy Narodowego Starego Teatru, w strojach sportowych ze spektaklu „Ubu Król”, wykonali performens. W różnych kątach budynku przy ul. Jagiellońskiej odczytywali z kartek rozmaite wydarzenia z historii polskiego teatru.

I tak np. symbolem roku 1862 była lwowska prapremiera „Marii Stuart” i „Balladyny” Juliusza Słowackiego, 1936 r. – II Nad­zwyczajny Zjazd Związku Artystów Scen Polskich, a 2002 r. – objęcie dyrekcji teatru w Wałbrzychu przez Danutę Marosz i Piotra Kruszczyńskiego, co dało początek „złotemu okresowi sceny wałbrzyskiej”.

Na koniec, przy akompaniamencie ścieżki dźwiękowej z filmu „Rydwany ognia”, wizytująca wczoraj Kraków Małgorzata Omilanowska, minister kultury i dziedzictwa narodowego, uderzyła w gong. Tak rozpoczęły się obchody 250-lecia teatru publicznego w Polsce. Wczoraj przedstawiono główne punkty programu.

Minister podkreśliła, że należy przywrócić w „narracji o kulturze” znaczenie teatru, który wciąż pozostaje „ważną platformą myślenia, dyskutowania i skupiania się na istotnych problemach społeczeństwa”.

– Taką funkcję teatr powinien pełnić. To miejsce, które bywa kontrowersyjne, czasami niepokoi, czasami nawet nudzi, ale z pewnością jest miejscem, które jak soczewka skupia naprawdę najpoważniejsze dylematy i wyzwania współczesności – mówi minister Omilanowska. – Wszystkie zaplanowane w tym roku wydarzenia złożą się na program, którego celem jest uświadomienie Polakom, jak znaczącą sztuką jest teatr – dodaje pani minister.

I przypomina, że choć liczba osób chodzących do teatru stale rośnie, to według danych w zeszłym roku w teatrze przynajmniej raz było zaledwie 17 proc. Polaków.

W całej Polsce jubileusz obrodził bogatym programem, na który złożą się m.in. spacery teatralne, prezentujące budynki teatralne i miejsca z teatrem związane, flashmoby w przestrzeniach miejskich, wystawy, murale, audycje radiowe oraz emisje filmów dokumentalnych, konkursy fotograficzne i prezentacje najnowszych spektakli młodych, polskich reżyserów „Polska New Theatre” we wrześniu w Bydgoszczy. Krakowski Narodowy Stary Teatr zapowiedział wyjazdy do mniejszych miejscowości ze swoim spektaklem „Ubu Król”.

Rok 2015 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Polskiego Teatru Publicznego. W ten sposób uczczona zostanie rocznica 250-lecia pierwszej premiery w języku polskim wystawionej w teatrze powołanym przez króla Stanisława Augusta. W obchody wpisuje się też 100. rocznica urodzin Tadeusza Kantora i 25. rocznica jego śmierci.

23 maja w Dniu Teatru Publicznego widzowie będą mogli kupić bilety w specjalnej cenie – 250 groszy.

Na scenie Narodowego Starego Teatru zaprezentowano też specjalną kurtynę, upamiętniającą 250-lecie teatru publicznego w Polsce. Znak wyjścia ewakuacyjnego, kieruje nas w stronę litery „T”. A wszystko opatrzone hasłem: „Przeżyjemy w teatrze”.

MINISTER ODPOWIADA „DZIENNIKOWI POLSKIEMU”

Małgorzata Omilanowska, minister kultury i dziedzictwa narodowego, odniosła się także do dyskusji, którą po naszym artykule wywołały granty przyznawane przez eksperckie komisje w ramach programów ministerialnych.

W przydziale pieniędzy przepadły liczne, uznane i mające silną pozycję na kulturalnej arenie imprezy z Krakowa. Chodzi m.in. o festiwale Sacrum Profanum i Unsound. Nie zyskały także uznania literackie projekty, przygotowane m.in. w ramach programu Kraków Miasto Literatury UNESCO, nie doceniono potencjału Spotkań Literackich Macieja Słomczyńskiego.

W dziedzinie sztuk wizualnych odpadły ArtBoom, Międzynarodowe Triennale Grafiki, wystawa jednego z najbardziej znanych artystów współczesnych, Christiana Boltanskiego, którą chce przygotować Cricoteka.

– Właściwie najwięcej pieniędzy po Warszawie trafiło do Krakowa. Doceniliśmy wiele ważnych inicjatyw, więc nie jest prawdą – co sugeruje pan w tekstach – że Kraków nie jest przez ministerstwo doceniany. I oczywiście będę się odwołaniom przyglądać. Ale też proszę pamiętać, jak wiele jest miast i imprez, które czują się pokrzywdzone – mówi minister Małgorzata Omilanowska.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski