Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idziemy oscypkowym szlakiem

Izabela Krupa
Tatry. Oscypki najlepiej smakować na bacówkach - czyli u samego źródła. Na Podhalu wyrabia je 86 baców m.in. w tatrzańskich dolinach.

Jak smakować oscypki, to tylko na bacówkach. To tam górale wyrabiają - czyli pucą - serowe smakołyki. - Na Podhalu mamy szlak oscypkowy, który jest idealną propozycją na wycieczki dla miłośników góralskich frykasów - zachęca Andrzej Gąsienica--Makowski, doradca marszałka Małopolski ds. strategii karpackiej.

Oscypek to twardy, wędzony ser z mleka owczego i krowiego. Od 2007 r. jest, oprócz bryndzy podhalańskiej, produktem regionalnym chronionym przez prawo unijne.

Wyrabiany może być tylko w tradycyjnych bacówkach. Obecnie sery robi blisko 100 baców w powiatach tatrzańskim i nowotarskim. Od kilku lat Tatrzańska Agencja Rozwoju, Promocji i Kultury przygotowywała tzw. szlak oscypkowy, który prowadzi między tymi bacówkami. W każdej z oznakowanych bacówek od maja do września, w okresie dojenia owiec, można skosztować prawdziwych góralskich serów i żentycy.

- Szlak oscypkowy wpisał się na dobre w trasy turystyczne na terenie Podhala - uważa Gąsienica-Makowski.

Stwierdza, że turyści przybywają na Podhale, bo coraz częściej chcą próbować tradycyjnych wyrobów, a nie marnych podróbek.

- Bacowie wytwarzający oryginalne produkty posiadają certyfikaty i tabliczki, a oscypki sprzedają w oznakowanych torebkach ze znakiem unijnym oraz stowarzyszenia „Karpaty łączą”- tłumaczy Gąsienica-Makowski.

Typowych wytwórców serów znajdziemy w Dolinie Chochołowskiej. Warto tam zajrzeć do bacówki Andrzeja Gala Zięby, znanego bacy, który w 1983 r. gościł u siebie Jana Pawła II. Z kolei w Dolinie Kościeliskiej prawdziwy oscypek zjemy u Józefa Słodyczki „Maśnioka”, a idąc na Giewont, żentycą pokrzepimy się w Kuźnicach i na Kalatówkach u Andrzeja Staszla „Furtoka”.

Nie tylko u gazdów w dolinkach, ale i w Bustryku, Poroni- nie, Białym Dunajcu i innych podhalańskich wioskach można zjeść oscypka.

- Bacówek na szlaku jest wiele. 60 proc. z 86 gazdów spełnia unijne wymogi - mówi Gąsienica-Makowski. Cieszy się, że ludzie chcą być bliżej tradycji, pielęgnują ją i stawiają na typowe regionalne produkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski