Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ignacy Jan Paderewski: mit dobrze wykreowany

Łukasz Gazur
Na wystawie nie brakuje archiwalnych zdjęć i pamiątek po artyście
Na wystawie nie brakuje archiwalnych zdjęć i pamiątek po artyście Fot. Anna Kaczmarz
Wczoraj w Bibliotece Jagiellońskiej UJ w Krakowie otwarto wystawę zatytułowaną „Ignacy Jan Paderewski dla sztuki i kraju...”

Na wystawie, przygotowanej wspólnie przez Bibliotekę Jagiellońską, Towarzystwo Muzyczne im. I. J. Paderewskiego w Bydgoszczy i Ośrodek Dokumentacji Muzyki Polskiej XIX i XX wieku im. I. J. Paderewskiego przy Instytucie Muzykologii UJ, zobaczymy archiwalne fotografie, dokumenty oraz przedmioty osobiste związane ze słynnym pianistą, kompozytorem i politykiem. Jak tłumaczy komisarz prezentacji Justyna Szombara, już sam tytuł ekspozycji podkreśla najważniejsze obszary działalności artysty.

Wśród eksponatów na uwagę zasługuje m.in. niema klawiatura z początku XX wieku. To instrument, z którym Ignacy Jan Paderewski podróżował i którego używał do ćwiczeń. Są także należące do kompozytora rolki pianolinowe (zwoje papieru, dzięki którym na pianoli można odtwarzać utwory muzyczne) z utworami Fryderyka Chopina.

Jest wreszcie jedwabny frak, uszyty w Nowym Jorku wraz z cylindrem, które należały do słynącego z elegancji kompozytora. - Bydgoszcz jest nasycona Paderewskim. Znajduje się tam filharmonia jego imienia, i znakomity konkurs, który go upamiętnia. Ale sam kompozytor spędził w Bydgoszczy kwadrans, może 20 minut. To przykład mitu, który dobrze wymyślony zaczął służyć kulturze i sztuce - mówi Henryk Martenka, prezes Towarzystwa Muzycznego im. I. J. Paderewskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski