Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska Europejskie 2023. Klaudia Zwolińska: To mój najważniejszy medal w karierze

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Klaudia Zwolińska podczas igrzysk europejskich
Klaudia Zwolińska podczas igrzysk europejskich Wojciech Matusik
Klaudia Zwolińska sięgnęła po srebrny medal w slalomie w kajakarstwie górskim w K1 podczas Igrzysk Europejskich. Sądeczanka byłą szczęśliwa, bo to pierwszy medal w historii kobiecych mistrzostw Europy, a tę rangę mają te zawody.

Z pewnością gdy ogłoszono wyniki, to pani odetchnęła, bo podczas przejazdu pojawiły się błędy, ostatnio często zdarzały się pani 4. miejsca, a teraz jest srebrny medal mistrzostw Europy.
To jest mój najważniejszy medal w karierze, takie dla mnie pewne przełamanie. Od paru lat zmagam się z tym, że jestem w tej czołówce i cały czas brakowało mi albo szczęścia, albo popełniałam bardzo dużo błędów, albo coś innego. To była więc walka z moją głową, z moim mentalem, a nie z torem. To dla mnie krok w karierze, który wreszcie wykonałam. Nie powiem, że mi się udało, tylko było to dojrzałe, świadome pływanie i to mnie cieszy.

Popłynęła pani niewiarygodnie szybko. Udowodniła pani sobie i innym, że nawet jeśli coś się przydarzy na trasie, to nie oznacza to końca, ale że można coś wielkiego zrobić.
Tak, wiedziałam, że mam szybki przejazd, że łódka cały czas płynie, dobrze mnie słucha, ale czułam też te cztery punkty karne, wiedziałam, że to może przekreślić moje szanse, dlatego dałam z siebie wszystko do samego końca. Starałam się odrzucić tę myśl, że może braknąć i to była taka walka mentalna. Złoto oddałam bardzo łatwo, to były proste błędy. Nie liczy się kolor medalu, ale krok, jaki zrobiłam w swoim rozwoju, w karierze.

Kolor się nie liczy także z tego powodu, że to pierwszy medal w historii mistrzostw Europy pań. Natalia Pacierpnik też była blisko podium. To był znakomity dzień dla Polek.
Natalia miała świetny przejazd w półfinale, powinniśmy się cieszyć, że mamy dwie kobiety na światowym poziomie. Pamiętajmy, że Europa to kolebka slalomu i to jest dobry prognostyk na zbliżające się imprezy.

Sędziowie sprawdzali też pani przejazd przez siódmą bramkę. Pani płynęła z determinacją, liczyła się prędkość.
Błąd popełniłam na górze, już na trzeciej bramce, dla mnie łatwiejszej, a jednak był błąd, ale starałam się to wyrzucić z głowy i walczyć dalej. I wywalczyłam, zwłaszcza, że to jest w Krakowie.

Są jeszcze inne konkurencje, pewnie naładowana emocjami z uśmiechem przystąpi pani do kanadyjek i crossa.
Nie jestem jakoś rozemocjonowana, bardziej mogę powiedzieć, że odetchnęłam z ulgą. Muszę wyładować swoje emocje, ale chcę przygotować się do kolejnych konkurencji, by w nich wypaść jak najlepiej. Na tym się skoncentruję.

W trakcie finałowego biegu w pewnym momencie kibice zaczęli głośno krzyczeć, dopingować, czy to docierało do pani, czy tego nie słychać?
Bardzo lubię takie wsparcie, im głośniej, tym lepiej. Słyszałam doping. Dziękuję kibicom, bo mimo tragicznej pogody, jaka była rano na półfinałach, było mnóstwo osób. Zapraszam na dalsze zmagania – w niedzielę zawody w kanadyjkach i crossie.

Medal igrzysk europejskich już jest, a za rok wiadomo jakie są igrzyska. Była pani blisko medalu w Tokio, na pewno jest pani gotowa na medal olimpijski.
Gotowa już byłam wcześniej. Po prostu brakowało mi tego kroku do przodu. Teraz nie chcę mówić o moich oczekiwaniach.
Poprzednie lata nauczyły mnie pokory w sporcie. Na razie nie chcę mówić co i jak, wyciągnę lekcję po tych startach i będę się starała, by być cały czas na topie. A jeszcze dodam od siebie, że cieszę się, że slalom teraz błyszczy, bo jest bardzo niedoceniona konkurencja w Polsce. My slalomiści mamy szansę na wywalczenie medali. Chodzi mi nie tylko o mnie, ale o cały slalom, może będzie doceniany i dzięki temu może otworzą nam się furtki dla większego wsparcia z zewnątrz. Mamy wsparcie z Polskiego Związku Kajakowego ale ja startuję tutaj bez sponsora. Chcę ludzi uświadomić, jak to wygląda. Pewnie czekał mnie będzie hejt, że nic nie robię, a oczekuję… Zdaję sobie sprawę, że mam jedną z najfajniejszych prac na świecie, ale jest to praca na pełen etat. Całe dnie poświęcam na to, inwestuję swoje pieniądze. Mam nadzieję, że teraz nam trochę wszyscy pomogą.

Startuje pani dla Polski.
Tak i staram się to robić jak najlepiej. A nie byłoby mnie tutaj, gdybym nie zainwestowała, nie tylko chodzi o pieniądze, także o czas. Mówię też o rzeczach, które straciłam, bo chciałam się przygotować jak najlepiej. Opłacało mi się to, pojechałam trenować za granicę w zimie, poświęciłam mnóstwo czasu, by tu być i teraz odbierać medal. Doceniam to, ale mam nadzieje, że spotka nas trochę więcej szacunku dla tej dyscypliny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski